USA niespodziewanie odmówiły certyfikacji rosyjskiego samolotu obserwacyjnego Tu-214ON

Przedstawiciel Stanów Zjednoczonych odmówił podpisania ostatecznego dokumentu ws. certyfikacji nowego rosyjskiego samolotu Tu-214ON z cyfrową aparaturą rozpoznawczą, który miał być wykorzystywany do lotów nad obcymi państwami - uczestnikami traktatu "Otwarte niebo".

Aktualizacja: 12.09.2018 10:11 Publikacja: 12.09.2018 07:35

USA niespodziewanie odmówiły certyfikacji rosyjskiego samolotu obserwacyjnego Tu-214ON

Foto: Dmitry Terekhov [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Flickr

Rosja będzie domagać się od USA wyjaśnień w tej sprawie - zapowiedział Siergiej Ryżkow, szef Narodowego Centrum ds. Zmniejszenia Zagrożenia Atomowego.

- Naruszając postanowienia Traktatu o otwartym niebie, szef delegacji USA odmówił podpisania ostatecznego dokumentu, bez podawania jakichkolwiek wyjaśnień i przyczyn, i cytując bezpośrednie instrukcje z Waszyngtonu - powiedział agencji TASS. Rosyjski urzędnik zaznaczył, że Rosja "pozostaje zaangażowana w Traktat o otwartym niebie".

Według "Krasnajej Zwiezdy", oficjalnej gazety rosyjskiego ministerstwa obrony, w dniach 2-11 września rosyjskie lotnisko Kubinka pod Moskwą odwiedziło w sumie 72 ekspertów z 23 państw. Szefowie wszystkich delegacji, z wyjątkiem amerykańskiej, potwierdzili  zgodność samolotu z postanowieniami Traktatu i podpisali dokument, upoważniający do lotów obserwacyjnych samolotu nad terytoriami sygnatariuszy Traktatu.

- Odmawiając certyfikacji rosyjskiej maszyny do lotów obserwacyjnych, strona amerykańska po raz kolejny zademonstrowała innym państwom, uczestniczącym w procesie certyfikacji, że stawia sprawy polityczne ponad zgodność samolotu z postanowieniami Traktatu - ocenił Ryżkow.

Traktat o otwartym niebie został podpisany w 1992 r. i wszedł w życie w 2002 r. Obecnie uczestniczą w nim 34 państwa Traktat ustanawia program nieuzbrojonych lotów zwiadowczych na całym terytorium państw-sygnatariuszy. Loty obserwacyjne są wykonywane na terytoriach Stanów Zjednoczonych, Kanady, krajów europejskich i Rosji.

Samolot został wyposażony w unikalną rozpoznawczą aparaturę cyfrową produkcji rosyjskiej - tylko Rosja stosuje w swoich maszynach cyfrowe kamery lotnicze. Certyfikacja miała jednak nie być problemem, bo podobne rozwiązanie było już używane w innych rosyjskich samolotach rozpoznawczych - An-30 i Tu-154M Lk-1.

Rosja będzie domagać się od USA wyjaśnień w tej sprawie - zapowiedział Siergiej Ryżkow, szef Narodowego Centrum ds. Zmniejszenia Zagrożenia Atomowego.

- Naruszając postanowienia Traktatu o otwartym niebie, szef delegacji USA odmówił podpisania ostatecznego dokumentu, bez podawania jakichkolwiek wyjaśnień i przyczyn, i cytując bezpośrednie instrukcje z Waszyngtonu - powiedział agencji TASS. Rosyjski urzędnik zaznaczył, że Rosja "pozostaje zaangażowana w Traktat o otwartym niebie".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił