Kraków zabawą na Rynku Głównym chce przebić Warszawę, Łódź czy Wrocław. Jeśli brać pod uwagę wydatki, ma szansę na sukces. Impreza będzie bowiem najdroższa w kraju.
Blisko 4,5 mln zł pochłoną m.in. pokazy laserowe, sztuczne ognie, didżeje i występ głównej gwiazdy – Agnieszki Chylińskiej (nieoficjalnie mówi się, że jej gaża za występ to 50 tys. zł). A także promocja w całym kraju, za którą płacą partnerzy – głównie grupa RMF (radio RMF Maxxx) i sponsorzy, tacy jak port lotniczy w Krakowie.
Organizator – Krakowskie Biuro Festiwalowe – tłumaczy, że tegoroczna impreza i tak będzie tańsza niż przed rokiem, bo miasto wyłoży 1, 5 mln zł (rok temu wydało ok. 2,8 mln zł).
Jednak niektórzy samorządowcy uważają, że w czasie kryzysu należałoby mocniej zacisnąć pasa. Zdaniem Jana Franczyka, krakowskiego radnego PiS, ludzi drażnią informacje o wystawnych zabawach, gdy sami od miesięcy oszczędzają.
– Za dużo mniejsze pieniądze można zorganizować udany wieczór – uważa Franczyk. – Nie wiem, po co nam gigantyczna promocja.