Słowacja wydala trzech rosyjskich dyplomatów

O decyzji poinformował premier Eduard Heger (Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości, OĽaNO). Przekazał, że krok jest gestem solidarności z Czechami.

Rosyjscy dyplomaci mają siedem dni na opuszczenie Słowacji.

Heger powiedział, że przed podjęciem decyzji dokładnie przeanalizowano informacje ze służb.

Dowiedz się więcej: Czechy wydalają kilkudziesięciu pracowników rosyjskiej ambasady

- To nie był pusty gest, nasza decyzja oparta jest o informacje od służb wywiadowczych, naszych i naszych partnerów - powiedział minister obrony Jaroslav Nad. W rozmowie z dziennikarzami dodał, że w przypadku trzech przedstawicieli Rosji "ich działania wykraczały poza zasady ustalone w środowisku międzynarodowym".

Minister spraw zagranicznych Słowacji Ivan Korčok powiedział, że Rosja została poinformowana o decyzji władz. - Oczekuję odpowiedzi z Moskwy - dodał.

- Jesteśmy głęboko rozczarowani nieprzyjaznym krokiem ze strony Bratysławy - powiedziała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Zadeklarowała, że na odpowiedź Moskwy nie trzeba będzie długo czekać.

W czwartek nowy czeski minister spraw zagranicznych Jakub Kulhánek zapowiedział, że liczba dyplomatów w rosyjskiej ambasadzie ma zostać zmniejszona i odpowiadać liczbie przedstawicieli Czech w Moskwie. Rosja ma czas na zredukowanie liczby swego personelu w Pradze do końca maja.

Czeskie media podawały, że kraj będzie musiało opuścić 22 dyplomatów i 48 innych pracowników, łącznie 70 osób. Z kolei Jakub Kulhánek powiedział portalowi lidovky.cz, że decyzja może dotyczyć 60 osób.

W niedzielę Rosja nakazała opuszczenie kraju 20 czeskim dyplomatom, po tym jak Praga w piątek nakazała opuszczenie 18 rosyjskim dyplomatom Czech.

W ubiegłym tygodniu Rosja wydaliła również dyplomatów z Bułgarii, Polski i USA w odwecie za wydalenie przez te kraje rosyjskich dyplomatów.