Rz: W amerykańskich filmach często są sceny, kiedy zdobyte nielegalnie w śledztwie dowody przestępstwa zostają odrzucone przez sąd. Czy podobna zasada obowiązuje w Polsce? Czy polski sąd może takie dowody przyjąć, czy musi jej odrzucić?
Piotr Kruszyński:
W Polsce nie obowiązuje zasada zwana teorią owoców zatrutego drzewa, więc nawet jeśli dowód przestępstwa zostanie zdobyty nielegalnymi metodami, zostanie uznany za ważny.
A w konkretnej, ostatnio głośnej sprawie korupcyjnej byłej posłanki PO Beaty Sawickiej? Wielu polityków i niektóre media twierdzą, że Centralne Biuro Antykorupcyjne w tym śledztwie złamało prawo. Że nielegalna była współpraca CBA z FBI. Czy to dyskwalifikowałoby zdobyte tak dowody i sprawa mogłaby zostać umorzona?
Taka sytuacja nie dyskwalifikuje dowodów. Nie ma możliwości unieważnić je, nawet jeśli okazałoby się, że zostały zdobyte nielegalnie. Dowód – o ile sam w sobie jest dowodem dopuszczalnym – jest zaliczany w poczet materiału dowodowego, niezależnie od tego, w jaki sposób został zdobyty.