Komisja śledcza, która bada okoliczności śmierci Barbary Blidy, odkryła, że przeciwko większości prokuratorów, prowadzących tę sprawę toczyły się postępowania. Jak ujawniła „Rz”, posłowie doszukują się w tym koronnego dowodu na to, że śledczy byli poddawani presji. Przeciwko Jackowi Krawczykowi toczyło się postępowanie dotyczące wypadku samochodowego, Emilowi Melce – związane ze sprawami, które prowadził w 2000 i 2001 r., a przeciwko Tomaszowi Balasowi postępowanie o niedopełnienie obowiązków i rzekome żądanie miliona złotych łapówki.
RZ: Czy do sprawy Blidy byli dobierani ludzie, na których były „haki” w postaci postępowań?
Jacek Krawczyk: Nie powtarzam korytarzowych plotek. Faktem jest, że wobec większości prokuratorów, którzy się nią zajmowali, toczyły się jakieś postępowania.
Nie wobec wszystkich. Asesorzy nie byli nimi objęci.
Asesor nie jest w pełni samodzielny przy podejmowaniu decyzji.