Reklama

Pomnik dla najmniejszego województwa

Dziesięciolecie obrony Opolszczyzny. Obelisk upamiętnił rocznicę wywalczenia zmian w reformie administracyjnej

Publikacja: 19.07.2008 02:04

Ważące osiem ton dwa wapienne bloki, które odsłonięto w piątek, zdaniem wojewody Ryszarda Wilczyńskiego symbolizują zwycięstwo regionalnej tożsamości mieszkańców nad administracyjnie postrzeganą racjonalnością rozwiązań.

Opolszczyzna w 1998 roku w rankingach dotyczących zasobności czy atrakcyjności województw okupowała ostatnie lokaty. Mimo to dziesięć lat temu Sejm, uchwalając reformę administracyjną, zrezygnował z pomysłu włączenia jej jako części województwa śląskiego. Zdecydowano o podziale nie na 12, jak chciał rząd Jerzego Buzka, lecz na 16 województw. W opinii opolan województwo wywalczyła im głównie Aleksandra Jakubowska, posłanka SLD, która wymyśliła hasło kampanii: „Brońmy swego, Opolskiego”, i zmobilizowała 100 tysięcy mieszkańców do utworzenia żywego łańcucha od wschodniego do zachodniego krańca województwa. Nie było jej jednak na piątkowych uroczystościach.

W opinii opolan województwo wywalczyła im Aleksandra Jakubowska, była posłanka SLD

– Komitet obchodów uznał, że nie będzie zapraszał ani pani Jakubowskiej, ani innych kontrowersyjnych polityków, choć pamiętamy ich zasługi – mówi marszałek Opolszczyzny Józef Sebesta (PO). – To główni bohaterowie afer: ratuszowej i Elektrowni Opole, z których kilka lat później zasłynęło województwo. Zdaniem marszałka afery odstraszyły inwestorów.

W ciągu dziesięciu ostatnich lat 63 firmy zainwestowały na Opolszczyźnie ponad milion dolarów, a np. w Lubuskiem – dwa razy więcej. Opolskie, liczące nieco ponad milion osób, wciąż zmaga się z największym problemem – emigracją zarobkową mieszkańców. Z badań przeprowadzonych przez prof. Romualda Jonczego wynika, że więcej niż co trzeci młody Polak z Opolszczyzny pracuje za granicą. Wśród młodzieży pochodzenia niemieckiego na pięć osób podejmujących pracę cztery opuszcza kraj. Według szacunków władz Opolszczyzny na stałe wyjechało ok. 90 tys. mieszkańców, a ok. 130 tys. pracuje za granicą czasowo.

Reklama
Reklama

Od ubiegłego roku urząd marszałkowski prowadzi program „Opolskie – tu zostaję”. Ma on pokazać możliwości podjęcia pracy w swoim kraju i ściągnięcia emigrantów z zagranicy.

W przeddzień obchodów utrzymania województwa władze Opolszczyzny wydały ostre oświadczenie w sprawie pomysłu utworzenia wielkich aglomeracji.

– Preferencje dla największych miast w pozyskiwaniu kapitału na rozwój spowodowałyby dyskryminację pozostałych regionów – twierdzi marszałek Sebesta.

Ważące osiem ton dwa wapienne bloki, które odsłonięto w piątek, zdaniem wojewody Ryszarda Wilczyńskiego symbolizują zwycięstwo regionalnej tożsamości mieszkańców nad administracyjnie postrzeganą racjonalnością rozwiązań.

Opolszczyzna w 1998 roku w rankingach dotyczących zasobności czy atrakcyjności województw okupowała ostatnie lokaty. Mimo to dziesięć lat temu Sejm, uchwalając reformę administracyjną, zrezygnował z pomysłu włączenia jej jako części województwa śląskiego. Zdecydowano o podziale nie na 12, jak chciał rząd Jerzego Buzka, lecz na 16 województw. W opinii opolan województwo wywalczyła im głównie Aleksandra Jakubowska, posłanka SLD, która wymyśliła hasło kampanii: „Brońmy swego, Opolskiego”, i zmobilizowała 100 tysięcy mieszkańców do utworzenia żywego łańcucha od wschodniego do zachodniego krańca województwa. Nie było jej jednak na piątkowych uroczystościach.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ponad 2300 zgłoszeń z profilu Stop Cham Warszawa. „To utrudnia pracę policjantom”
Kraj
Poradziecka wyrzutnia pocisków pod Warszawą? Służby już na miejscu
Kraj
Kolejne rekordy na Lotnisku Chopina. Tylu pasażerów nie było jeszcze nigdy
Kraj
Sensacja za sensacją. Wyschnięta Wisła odsłoniła skarby sprzed stuleci, a nawet tysiącleci
Reklama
Reklama