Kto zna Rona Asmusa?

Czy Pan Karnowski zna Rona Asmusa? – pytamy dziś prezydenta Sopotu. Dlaczego? Kilka miesięcy temu pytał o to prezydent Lech Kaczyński ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Szef MSZ właśnie z Asmusem miał po cichu „układać się” w sprawie tarczy antyrakietowej. Dlaczego dzisiaj zadajemy to pytanie Karnowskiemu?

Publikacja: 28.12.2008 23:47

Jacek Karnowski

Jacek Karnowski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W wydanym przez siebie oświadczeniu prezydent Sopotu nie pytał naszego kolegi Piotra Kubiaka, współautora tekstów demaskujących układ w Trójmieście, czy zna prokuratora Zbigniewa Niemczyka, szefa gdańskiego wydziału Prokuratury Krajowej, ale udowadniał wręcz, że blisko współpracują. I to jest – zdaniem pana Karnowskiego – najważniejsze w całej „aferze sopockiej”.

Jeśli ich kontakty nazwał bliską współpracą, jak wypada określić znajomość Piotra Kubiaka z Jackiem Karnowskim trwającą ponad 10 lat, podczas których panowie bywali, co prawda z rzadka, na imieninach wspólnych, byłych znajomych? Pytania się mnożą. Kto winien jest „afery sopockiej” i kto, kogo zna? Może za całą sprawą stoi Ron Asmus, który na pewno zna wszystkich dziennikarzy „Rzeczpospolitej”, agentów CBA, Sławomira Julke i Zbigniewa Niemczyka?

Kto wie, jaka jest poprawna odpowiedź, niech wyśle e-maila do jedynego sprawiedliwego, od lat samotnie i bez znajomości (nawet z szefem prokuratury apelacyjnej) oddanego sprawom Sopotu – prezydenta miasta Jacka Karnowskiego. Wśród uczestników zostaną rozlosowane nagrody, a wręczy je sopocka konserwator zabytków podejrzana o fałszowanie dokumentów. Co to będzie? Może zgoda na dobudowanie piętra w dowolnej sopockiej kamienicy lub wypożyczenie porsche od znanego dilera samochodów w Sopocie. Niżej podpisani zapewnią prenumeratę „Rzeczpospolitej” i szampana na sylwestra.

A teraz poważnie. Co tak zdenerwowało prezydenta? Przerwanie prowadzonego ochoczo i dyskretnie postępowania przeciwko CBA przez śledczych z gdańskiej okręgówki? Przepraszamy, Panie prezydencie - wydaje się, że to dzięki nam, co prawda po miesiącu, sprawę „afery sopockiej” skierował do Warszawy prokurator, który w marcu 2008 roku zapraszał Pana na kawę. Widać, dzięki nam dopatrzył się on przynajmniej niezręczności. W nadchodzącym roku życzymy Panu prawdziwych argumentów w walce z potężnym układem odpowiedzialnym za wybuch „afery sopockiej” i oczyszczenia się z ciągle wymyślanych zarzutów – by wszystkim w Sopocie żyło się lepiej!

 

 

Biuro Informacji i Promocji

Sopot, 28 grudnia 2008 r.BIP/0626/366/08

Oświadczenie w sprawie artykułu:

„Kontrowersyjny nadzór nad śledztwem” Izabela Kacprzak , Piotr Kubiak , Piotr Nisztor 27-12-2008, ostatnia aktualizacja 27-12-2008 22:59 www.rp.pl

Dnia 24 listopada 2008 roku jako Prezydent Sopotu złożyłem skargę do Ministra Sprawiedliwości na działanie Prokuratora Zbigniewa Niemczyka z Prokuratury Krajowej, który informował szczegółowo redaktorów Rzeczpospolitej o zarzutach jakie ma postawić jednemu z pracowników urzędu. Portal internetowy www.rp.pl szczegółowo informował o zarzutach, cytując prokuratora Zbigniewa Niemczyka, pomimo że wobec osoby której stawiano zarzuty, jeszcze przez godzinę trwały w prokuraturze czynności. Podobna sytuacja miał miejsce na dwa dni przed postawieniem zarzutów Pani Konserwator.

Jakże przewrotne w kontekście tym okazują się bezpodstawne sugestie rzeczywiście zaprzyjaźnionego ze Sławomirem Julke dziennikarza Rzeczpospolitej Piotra Kubiaka i jego współpracowników ujęte w wyżej wymienionym artykule:„W warszawskiej centrali sprawę zdecydowano się przekazać do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, której szefem jest dobry kolega Jacka Karnowskiego, prokurator Ireneusz Tomaszewski”

Oświadczam wobec powyższego, że:

Prokurator Apelacyjny w Gdańsku nie jest moim znajomym, a tym bardziej „dobrym kolegą”, a kłamliwe sugestie wysuwane przez dziennikarzy Rzeczpospolitej mają odwrócić uwagę opinii publicznej i Ministerstwa Sprawiedliwości od zaskakująco bardzo bliskiej współpracy Pana Prokuratora Zbigniewa Niemczyka z redaktorem Piotrem Kubiakiem pozostającym w ścisłym kontakcie i zażyłości ze Sławomirem Julke.

Jacek Karnowski

Prezydent Miasta Sopotu

 

W wydanym przez siebie oświadczeniu prezydent Sopotu nie pytał naszego kolegi Piotra Kubiaka, współautora tekstów demaskujących układ w Trójmieście, czy zna prokuratora Zbigniewa Niemczyka, szefa gdańskiego wydziału Prokuratury Krajowej, ale udowadniał wręcz, że blisko współpracują. I to jest – zdaniem pana Karnowskiego – najważniejsze w całej „aferze sopockiej”.

Jeśli ich kontakty nazwał bliską współpracą, jak wypada określić znajomość Piotra Kubiaka z Jackiem Karnowskim trwającą ponad 10 lat, podczas których panowie bywali, co prawda z rzadka, na imieninach wspólnych, byłych znajomych? Pytania się mnożą. Kto winien jest „afery sopockiej” i kto, kogo zna? Może za całą sprawą stoi Ron Asmus, który na pewno zna wszystkich dziennikarzy „Rzeczpospolitej”, agentów CBA, Sławomira Julke i Zbigniewa Niemczyka?

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo