To była sprawa polityczna

Rozmowa z Pawłem Piskorskim, europosłem

Publikacja: 06.01.2009 02:42

[b]Rz: Jest pan zadowolony z decyzji prokuratury?[/b]

[b]Paweł Piskorski:[/b] Oczywiście. Cieszę się, że zamknięto tę sprawę, przyznając, że podałem w oświadczeniach prawdę. Umorzenie, o którym od pani się dowiaduję, potwierdza to, co mówiłem od dawna: nie było najmniejszych podstaw, żeby prowadzić to śledztwo.

[b]Pewne rozbieżności w pana oświadczeniach jednak były.[/b]

Ale nie z mojej winy. Za każdym razem przed wypełnieniem oświadczenia pytałem bank o stan środków i mi odpowiadano. To bank się pomylił, a ja się oparłem na tych informacjach.

[b]Nadal pan uważa, że pana majątek sprawdzano z powodów politycznych?[/b]

Tak zawsze mówiłem i dzisiaj jestem o tym przekonany. Moje oświadczenia majątkowe badano chyba siedem razy. Dopiero, gdy ministrem sprawiedliwości został Zbigniew Ziobro, podjęto próbę ich podważenia.

[b]Od ponad roku jest rząd Platformy Obywatelskiej i też się nie spieszono z umorzeniem. [/b]

Bo nie tylko PiS, ale i PO była zainteresowana udowodnieniem tezy, że oni mają rację, a ja jestem – jak mówiła pani Pitera – z „układu warszawskiego”. Teraz to wszystko zostało zweryfikowane.

[b]Teraz wróci pan do wielkiej polityki?[/b]

Nie będę na razie zdradzał moich planów w tej kwestii.

[b]Rz: Jest pan zadowolony z decyzji prokuratury?[/b]

[b]Paweł Piskorski:[/b] Oczywiście. Cieszę się, że zamknięto tę sprawę, przyznając, że podałem w oświadczeniach prawdę. Umorzenie, o którym od pani się dowiaduję, potwierdza to, co mówiłem od dawna: nie było najmniejszych podstaw, żeby prowadzić to śledztwo.

Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski