Reklama

Ślamazarność władzy pomogła „Solidarności”

Stanisław Kwiatkowski, założyciel Centrum Badania Opinii Społecznej

Publikacja: 06.02.2009 02:58

[b]Rz: Jakie były nastroje społeczne przed Okrągłym Stołem? Czy Polacy stracili zaufanie do rządzących?[/b]

[b]Stanisław Kwiatkowski, pierwszy szef CBOS:[/b] Nie. Do jesieni 1987 r. strona partyjno-rządowa mogła liczyć na poparcie znaczącej większości społeczeństwa. Jesienią jednak poparcie dla władzy zaczęło maleć, ale PZPR nadal cieszyła się zaufaniem ponad połowy dorosłej ludności. W 1988 r. zaufanie to gwałtownie spadało na skutek fiaska polityki cenowo-dochodowej rządu oraz ociągania się z reformowaniem systemu politycznego. Natomiast „Solidarność” od 1983 r., to znaczy od pierwszych sondaży CBOS, cieszyła się akceptacją najwyżej jednej czwartej dorosłego społeczeństwa.

[b]Ale później to się zmieniło. [/b]

Tak, z powodu partyjno-rządowej ślamazarności, która doprowadziła do odrodzenia „Solidarności”. Od października 1987 r. do listopada 1988 r. „Solidarność” podwoiła grono swoich zwolenników (z 16 do 37 proc.), zaś liczba jej przeciwników w tym samym czasie spadła z 45 do 32 proc. Ostatecznie szala popularności przechyliła się na stronę „Solidarności” po telewizyjnej debacie liderów związkowych – Alfreda Miodowicza i Lecha Wałęsy w listopadzie 1988 r. Rok wcześniej co trzeci dorosły Polak odnosił się do Wałęsy z obojętnością. Powoli odchodził on w cień i tracił sympatyków. W grudniu 1985 r. miał ich 45 procent, a w sierpniu 1988 r. – zaledwie 23 proc. Aż tu nagle zaczął się powrót Wałęsy na scenę polityczną: w styczniu 1989 r. akceptowało go już 65,6 procent badanych, a 58,6 proc. darzyło go sympatią. Na pytanie, czy zapewnienia Wałęsy są szczere, czy rzeczywiście zależy mu na porozumieniu z rządzącymi, ponad 70 proc. ankietowanych odpowiedziało pozytywnie, a tylko 12 proc. negatywnie.

[b]Jak Polacy oceniali efekty Okrągłego Stołu 20 lat temu?[/b]

Reklama
Reklama

Dla 80 proc. badanych było to przełomowe wydarzenie w sytuacji wewnętrznej kraju. Dostrzegano dobrą wolę uczestników w rozwiązywaniu spraw najważniejszych dla Polaków (81 proc.). 74 proc. badanych uważało, że te rozmowy były jedynym możliwym sposobem uniknięcia konfliktu politycznego na większą skalę.

[b]Rz: Jakie były nastroje społeczne przed Okrągłym Stołem? Czy Polacy stracili zaufanie do rządzących?[/b]

[b]Stanisław Kwiatkowski, pierwszy szef CBOS:[/b] Nie. Do jesieni 1987 r. strona partyjno-rządowa mogła liczyć na poparcie znaczącej większości społeczeństwa. Jesienią jednak poparcie dla władzy zaczęło maleć, ale PZPR nadal cieszyła się zaufaniem ponad połowy dorosłej ludności. W 1988 r. zaufanie to gwałtownie spadało na skutek fiaska polityki cenowo-dochodowej rządu oraz ociągania się z reformowaniem systemu politycznego. Natomiast „Solidarność” od 1983 r., to znaczy od pierwszych sondaży CBOS, cieszyła się akceptacją najwyżej jednej czwartej dorosłego społeczeństwa.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Polska będzie miała nowy rodzaj wojsk. Władysław Kosiniak-Kamysz: Na ich czele stanie płk lek. Mariusz Kiszka
Kraj
Jawne ceny mieszkań w Warszawie. W których dzielnicach zapłacimy najwięcej?
Kraj
Koniec pustych stacji rowerów miejskich? Naukowcy z WAT mają sposób
Kraj
Ujęcia wody oligoceńskiej potrzebne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej
Reklama
Reklama