– Chyba nie mógłbym spokojnie spać, gdybym zaakceptował tę decyzję – mówi „Rz” Karnowski prowadzący dotąd „Salon polityczny Trójki”. – Po prostu uważam, że Skowroński tworzył radio, w którym warto było być.
Na forach internetowych niezadowolenie wyrazili także niektórzy słuchacze stacji. „Oczywiście każdy prezes może sobie dowolnie dobierać współpracowników, szkoda tylko, że decyzja w tej sprawie nie jest oparta na merytorycznych kwestiach, ale jest decyzją typowo polityczną” – pisze „andi”.
Miłośnicy Trójki argumentują m.in., że Skowroński doprowadził do wzrostu słuchalności programu.
Jak podaje Radio Track, w okresie listopad – styczeń 2007/2008 r. Trójki słuchało 5,7 proc. słuchaczy. Teraz jest to już 6,9 proc. Trójka znajduje się na czwartym miejscu wśród najchętniej słuchanych stacji.
Tymczasem pod listem w obronie dyrektora Trójki, który jeszcze przed odwołaniem pojawił się na stronach „Rz”, podpisało się już ponad 3 tysiące osób: dziennikarzy, publicystów, ludzi kultury i słuchaczy.