Reklama

Misiak nie poprowadzi Platformy

Tomasz Misiak (PO) zadeklarował, że rezygnuje koordynowania kampanii Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Sprawa ma związek z zarzutami, jakie pojawiły się ostatnio w mediach pod jego adresem. Stop Korupcji skieruje w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury

Aktualizacja: 17.03.2009 14:58 Publikacja: 17.03.2009 10:04

Senator Tomasz Misiak

Senator Tomasz Misiak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Senator Misiak wyjaśnił, że oficjalnie nie został jeszcze powołany na tę funkcję.

- Nie chcę w tym momencie, żeby powołano mnie oficjalnie i nie chcę, żeby zarząd mnie powoływał, bo uważam, że byłbym dzisiaj obciążeniem dla bardzo ważnego wydarzenia Platformy Obywatelskiej - powiedział w Radiu PiN.

Jeśli senator Tomasz Misiak (PO) sam chce zrezygnować z koordynowania kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, to może tak jest lepiej - ocenił wiceszef Platformy Waldy Dzikowski.

[srodtytul]Zawiadomienie do prokuratury[/srodtytul]

Stowarzyszenie Stop Korupcji złoży dziś zawiadomienie do prokuratury w sprawie zlecenia jakie od Agencji Rozwoju Przemysłu otrzymała spółka Work Service, której współwłaścicielem jest Misiak.

Reklama
Reklama

- Liczę, że ministrowi sprawiedliwości Andrzejowi Czumie będzie zależeć na wyjaśnieniu kontrowersji wokół senatora Misiaka - mówi "Rz" Oliwer Kubicki, prezes Stowarzyszenia Stop Korupcji. - Dlatego też dziś wyślę do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie - dodaje. "Wnioskuję o zbadanie czy nie doszło do złamania przepisów prawa na etapie prac parlamentarnych, a także w procedurze wyłaniania firm mających wykonywać zlecenia związane z likwidacją Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej Nowa" - czytamy w treści zawiadomienia złożonego przez Kubickiego.

[srodtytul]PiS: W PO nie ma zasad[/srodtytul]

W PO nie ma żadnych zasad, "jest polityka, interesy, interesy i jeszcze raz interesy" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o komentarz do zarzutów pod adresem senatora Misiaka.

- Sprzeczność interesów w wypadku pana Misiaka jest oczywista i z tego powinny być wyciągnięte wnioski, zgodnie z tym, co deklarował kiedyś premier Tusk, kiedy stanęła sprawa premier Gilowskiej - powiedział Kaczyński.

Gilowska odeszła z PO w 2005 roku w związku z oskarżeniami o nepotyzm i zatrudnianie swojego syna w biurze poselskim jako eksperta.

[srodtytul]Niech parlamentarzysta wybiera[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Marszałek Bronisław Komorowski zaapelował w radiowych Sygnałach dnia o poparcie przez wszystkie kluby projektu ustawy profesjonalizującej funkcję parlamentarzysty.

Założenia ustawy przedstawił w poniedziałek przewodniczący komisji regulaminowej Jerzy Budnik (PO). Według niego, rozważane są trzy modele.

"Model liberalny" zakłada, że poseł nie mógłby łączyć swojego mandatu tylko ze stanowiskami wymienionymi w konstytucji, czyli nie mógłby być jednocześnie np. prezesem NBP, NIK, Rzecznikiem Praw Obywatelskich, członkiem Rady Polityki Pieniężnej.

"Model przejściowy", proponowany przez marszałka, "zakłada dopisanie do obecnego stanu prawnego, zakazu łączenia mandatu parlamentarzysty z zawodem np. lekarza, czy funkcją dyrektora muzeum, szkoły średniej".

"Model restrykcyjny" narzuca wybór: czy chce się być parlamentarzystą, czy chce się np. prowadzić działalność gospodarczą. - Rozwiązanie restrykcyjne zakazywałoby łączenia mandatu parlamentarzysty z każdą funkcją, oprócz akademickiej - tłumaczył poseł.

Misiak, szef Senackiej Komisji Gospodarki, zgłosił poprawki do specustawy stoczniowej, a potem firma Work Service, w której – jak sam twierdzi – ma 30 proc. udziałów (według strony internetowej firmy 42 proc.), otrzymała bez przetargu wart 48 mln zł kontrakt na szkolenia dla zwalnianych stoczniowców.

Reklama
Reklama

Komorowski orzekł, że sprawa Misiaka jest okazją do "zlikwidowania mechanizmu, który prowadzi albo do złych zjawisk ze strony samych zainteresowanych parlamentarzystów, albo do insynuacji pod ich adresem".

Dziś sprawą senatora zajmie się zarząd krajowy PO. - Póki co nikt nie postawił żadnego zarzutu panu senatorowi Misiakowi, jeśli chodzi np. o czerpanie osobistych korzyści, jeśli chodzi także o wpływanie na bieg pracy w parlamencie nad ustawą - twierdzi Komorowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Strefa VIP na Lotnisku Chopina. Osobista obsługa, limuzyna i luksus bez kolejek
Kraj
Ponad 1000 kandydatów do szkół doktorskich UW. Jakie dyscypliny wybierali?
Kraj
Zaskakujące losy ikon z zamku Czocha. Skąd się wzięły w Olsztynie?
Kraj
Są wyniki rekrytacji na SGGW. Uczelnia będzie walczyć z rezygnacjami ze studiów
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama