„Rz” kilkakrotnie opisywała już śledztwo dotyczące właścicieli poznańskiej firmy Bestcom – dystrybutora sprzętu komputerowego – Roberta Nowaka i Jacka Karabana.
Śledczy zajmują się sprawą od czterech lat: postępowanie przygotowawcze od września 2005 r. prowadziła Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, a od 2007 r. – Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. Nowak i Karaban spędzili siedem miesięcy w areszcie. Firma w 2006 r. upadła.
Po publikacjach „Rz” sprawą zainteresowała się AI Polska zajmująca się ochroną praw człowieka. – Chcemy monitorować wydarzenie pod kątem nadużycia uprawnień i bezpodstawnego stosowania aresztów oraz poinformować o nim Międzynarodowy Sekretariat Amnesty International w Londynie – mówi Andrzej Jaroszkiewicz, rzecznik prasowy AI Polska.
Wcześniej pomoc przedsiębiorcom zadeklarowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Sprawą zajmuje się też rzecznik praw obywatelskich. – Traktujemy ją priorytetowo – podkreśla Marta Kukowska z Biura RPO. Janusz Kochanowski interweniował w sierpniu w Prokuraturze Krajowej w sprawie przewlekłości postępowania. Zażądał szybkiego zakończenia śledztwa. Jak informuje „Rz” Andrzej Laskowski, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu, termin zakończenia śledztwa wyznaczono na 31 grudnia 2009 r.