CBA stworzyło analizę jeszcze pod rządami Mariusza Kamińskiego. Według niej ustawa, wspierana przez Przemysława Gosiewskiego, została napisana pod Totalizator Sportowy. Urzędnikom odpowiedzialnym za projekt „kazano siedzieć cicho i niczemu się nie sprzeciwiać” – twierdzi portal tvp.info.

„Zamiast normalnej ścieżki legislacyjnej pozwolono, by najważniejsze zmiany legislacyjne zostały przygotowane praktycznie przez jeden z podmiotów działających na rynku hazardu, urzędnikom merytorycznym Ministerstwa Finansów kazano siedzieć cicho i niczemu się nie sprzeciwiać. Stworzono fikcyjny obraz prac nad nowelizacją w międzyresortowym zespole” – można przeczytać w analizie.

Najważniejszym autorem zmian był prawnik Totalizatora Sportowego Grzegorz Maj - podkreślają analitycy CBA. Z pomocą Przemysława Gosiewskiego miał on „zamknąć usta merytorycznym specjalistom z ministerstwa, nadzorowanym przez wiceministra finansów Mariana Banasia”.

CBA podkreśla, że ówczesny premier Jarosław Kaczyński i Gosiewski już na początku prac nad ustawą, polecili Banasiowi, by nie sprzeciwiał się zmianom.