– To wspaniałe i bezpieczne przeżycie – opowiada „Rz" znana podróżniczka Elżbieta Dzikowska, która najczęściej wybiera loty nad Biebrzą. – Pejzaże są przepiękne. Można zobaczyć łosie, jelenie, dziki, czasami nawet orła bielika.
Balonem lata tam także były poseł PO Janusz Palikot. – Wybieram się tam na początku maja. Wtedy są przepiękne kolory – zaznacza. Z powietrza ogląda też suwalskie jeziora czy Bug. Na taką przygodę namówił nawet mamę i teściową.
Nad Białowieżą i Kapadocją
Firmy, które organizują loty balonami, mają coraz więcej chętnych. – Zainteresowanych przybywa – potwierdza Arek Iwański, przewodniczący Komisji Balonowej przy Aeroklubie Polskim.
– Do kolegów, którzy oferują loty balonem na Podlasiu, ustawiają się kolejki – mówi „Rz" Bartosz Nowakowski, pilot balonowy z Włocławka i reprezentant Polski w tym sporcie.
Krzysztof Łopaciński z Instytutu Turystyki wyjaśnia, że ze względu na walory przyrodnicze Białystok jest najsilniejszym balonowym ośrodkiem w Polsce. – Turyści mają możliwość oglądania Białowieży czy bagien biebrzańskich z lotu ptaka – podkreśla. I dodaje, że sporą popularnością na świecie cieszą się loty nad Afryką czy Australią. – Balon jest cichy, nie straszy zwierząt, więc można je spokojnie podziwiać.