Komorowski na specjalnie zwołanym briefingu prasowym poinformował, że nie podziela opinii Sejmu i Senatu w sprawie sprawozdania KRRiT. - Uważam, że Krajowa Rada w obecnym składzie powinna mieć nadal swoją szansę funkcjonowania i wprowadzania pewnego uspokojenia w mediach publicznych - podkreślił prezydent.
Jak zwrócił uwagę, sprawozdanie z prac Rady obejmuje cały 2010 rok, a więc w znacznej mierze okres funkcjonowania poprzedniej KRRiT. - Wydaje się rzeczą mało logiczną, aby oceny dotyczące tej Rady, która już nie istnieje, rozstrzygały o losie obecnego składu KRRiT - oświadczył.
W opinii Komorowskiego obecna KRRiT ma swoje osiągnięcia, m.in. poprawiła o 20 proc. ściągalność abonamentu.
- Wydaje się rzeczą niebezpieczną doprowadzanie do dalszej destabilizacji w mediach publicznych, w okresie zbliżających się wyborów parlamentarnych - argumentował Komorowski. Jak zauważył, jednym z zadań Rady jest monitorowanie sytuacji w mediach publicznych i interweniowanie w przypadku naruszania zasad określonych w ustawie o rtv.
W ocenie prezydenta brak KRRiT i uruchamianie procesu wybierania nowego składu Rady to "okres bezkrólewia i braku kontroli".