Wiele miejsca gazety poświęcają dziś pomocy, jaką Europa chce dać Grecji. A ponieważ to bardzo dobrze skomentowana informacja, nie ma potrzeby, by jeszcze tutaj się nią zajmować.
„Gazeta Wyborcza" informuje dziś o sondażu, który zamówiła Platforma Obywatelska. Wyszło z niego, że wielu wyborców jest rozczarowanych rządzącą partią. Sporo dotychczasowych wyborców uważa, że partia za mało przez cztery lata zrobiła. Rozczarowani są wyborcy o poglądach lewicowych - głosi sondaż. A zatem nic dziwnego, że PO ostatnio coraz więcej ukłonów robi właśnie w jego stronę.
Kolejnymi grupami rozczarowanych mają być przedsiębiorcy i młodzi dobrze wykształceni Polacy. Ci mają za złe rządowi, że nic nie robi dla biznesu, ani dla wykwalifikowanych absolwentów, wśród których szaleje bezrobocie. Jak Platforma chce ich przekonać? Przesłanie ma być proste: zgoda, nie wszystko nam się udało, ale potrzebujemy jeszcze jednej kadencji, by dać wam to, na co czekaliście. Strategia ta, jak pewnie wszyscy pamiętają, sprawdziła się w Warszawie, gdzie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz walczyła o reelekcję hasłem C.D.N., czyli pozytywnych zmian ciąg dalszy nastąpi.
Najciekawszym jednak wnioskiem, który PO wysnuła ze swych badań dotyczy PiS: straszenie Kaczyńskim już nie działa.
Jest nas tylko 37 milionów - alarmuje "Dziennik". Czyli o milion mniej. Ten milion, który wyjechał po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Ciekawe, mówiono, że wyjechali, bo uciekali przed Kaczyńskim i mieli wrócić za czasów PO. Za czasów PO też nie wrócili, bo był kryzys. Ale właśnie z powodu kryzysu powinni byli wrócić, bo przecież w całej Europie był, a nie było go w Polsce, która ostała się "zieloną wyspą".