W Internecie zawrzało. W piątek późnym wieczorem poseł Ryfiński  - praktycznie nieznany z aktywności sejmowej - na swoim profilu na Facebooku zamieścił link do artykułu dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego. Mowa w nim o tym, że prezes PiS zamierza startować w wyborach prezydenckich.

Poseł Ryfiński nie zostawił sprawy bez komentarza. W komentarzu do zalinkowanego tekstu napisał "...ale by była jazda gdyby poszedł w ślady brata i znowu leciał na obchody do Smoleńska... (podobno historia lubi się powtarzać)".

Większość internautów czytających i komentujących profil posła Ryfińskiego odebrała to jako kpinę z tragedii, jaką była katastrofa smoleńska i sugestię, że jeśli lider PiS zostanie prezydentem i poleci do Smoleńska to wypadek może zdarzyć się ponownie.

„Takie wypowiedzi powinny być karalne", „Jazda po bandzie to znak firmowy Ruchu Palikota, ale ty Armandzie jesteś zbyt głupi by jeździć po bandzie", „Zmień pan dilera bo na mózg ewidentnie siada"-  komentują internauci na facebookowym profilu Ryfińskiego.

Niecałą godzinę po opisaniu sprawy przez "Rz", Ryfiński bez słowa wyjaśnienia usunął wpis ze swojej strony na Facebooku.