Wtorkowa publikacja „Rz" o bulwersujących próbach „interwencji" burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego (PiS) na krytycznie opisujących jego działania dziennikarzy lokalnych i ogólnopolskich wywołała burzę w Sejmie. Sprawą chce się zająć Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu.
– Powinniśmy zająć stanowisko w tej sprawie, tak by innym samorządowcom nie przyszło do głowy iść w ślady burmistrza z Włoszczowy. Władza w żaden sposób nie może ingerować w to, co piszą dziennikarze – mówi „Rz" Dariusz Joński, rzecznik Klubu SLD i członek komisji.
„Rz" opisała, jak burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski w marcu skierował pismo do TVP, dopytując o ewentualne plany emisji filmu Sylwestra Latkowskiego „Człowiek z lasu". Jeden z wątków filmu dotyczy też opisywanej przez „Rz" sprawy lokalnego biznesmena, który skarżył się, że na decyzje administracyjne władz gminy musiał czekać niekiedy nawet prawie 2,5 roku.
Burmistrz Dorywalski, odpowiadając na pytania „Rz", twierdzi, że o film Latkowskiego mógł dopytywać. „Od kilku miesięcy na Youtube jest zamieszczony zwiastun reportażu »Człowiek z lasu«, który ciągle jest tylko zapowiedzią, godzącą w dobre imię miasta" – czytamy w e-mailu przesłanym przez jego rzecznik Iwonę Boratyn.
Oficjalnie TVP mówi, że filmem Latkowskiego zainteresowana nie była. Nieoficjalnie nasze źródło w biurze zarządu TVP przyznaje, że zainteresowanie burmistrza spowodowało, iż rozmowy na temat ewentualnej emisji filmu zostały zakończone.