Reklama
Rozwiń
Reklama

Prof. Strzembosz: Ostrzeżenia były puszczane obok uszu

- Jeżeli będzie ostateczne orzeczenie, należałoby natychmiast znowelizować ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa - uważa prof. Adam Strzembosz.

Aktualizacja: 28.06.2019 06:18 Publikacja: 27.06.2019 22:30

Prof. Adam Strzembosz

Prof. Adam Strzembosz

Foto: tv.rp.pl

Nowa Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości według standardów unijnych.

Wszystko z powodu zreformowanej Krajowej Rady Sądownictwa z 15 sędziami wybranymi przez Sejm, a nie, jak kiedyś, przez środowisko. Tak uznał rzecznik generalny TSUE Jewgienij Tanczew.

Jeśli tak orzeknie Trybunał (wyroku można się spodziewać jesienią), powstanie kwestia, co dalej. Nowa izba od ośmiu miesięcy orzeka. W maju wpłynęło do niej 14 spraw, a z wcześniejszego wpływu do rozpatrzenia zostało 128.

Opinię tę komentował w TVN24 były pierwszy prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz. - Nie chcę myśleć, co się stanie, jeśli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podzieli stanowisko Rzecznika Generalnego, a to wydaje mi się w najwyższym stopniu prawdopodobne - powiedział.

- Wszystkie ostrzeżenia, jakie były kierowane do ministra sprawiedliwości, rządu, prezydenta były puszczane obok uszu, bo uważano, że to jest taka sprawa, którą we własnym zakresie się załatwi - dodał.

Reklama
Reklama

Prof. Strzembosz odniósł się również do słów Zbigniewa Ziobry. Minister sprawiedliwości uważa, że opinia rzecznika jest "wewnętrznie niespójna i niekonsekwentna".

- Skoro jest niekonsekwentna, nielogiczna, wychodzi poza unijny traktat, to niech on to wykaże - powiedział.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Kraj
Bizancjum w stołecznym ratuszu. Rafał Trzaskowski zatrudnił trzecią dyrektorkę-koordynatorkę
Reklama
Reklama