- To jedna z takich interwencji, po zakończeniu której jeszcze długo na twarzy pojawia się uśmiech – mówią policjanci z Lidzbarka Warmińskiego.

W poniedziałek wieczorem dostali zgłoszenie dotyczące kradzieży drewna nad Łyną. – Kobieta, która do nas dzwoniła mówiła, że złodzieje używają piły – opowiadają funkcjonariusze.

We wskazane miejsce pojechał patrol. I to co tam zobaczył? Na gorącym uczynku piłowania drzewa policjanci zaskoczyli dwa bobry.

– Na widok patrolu zwierzęta uciekły do wody, a policjanci z uśmiechem na ustach wrócili do dalszej służby –mówi Monika Klepacka, oficer prasowy miejscowej komendy.