Danuta Huebner, która była pierwszym polskim komisarzem w Komisji Europejskiej, mówiła w TVP Info o obecnym stanie Unii. Przyznała, że zjednoczona Europa przeżywa obecnie kryzys polityczny, lecz właśnie właśnie takie momenty mogą popychnąć ją do rozwoju.
- Kryzys pokazał, że Europa potrafi się zmobilizować. Kiedyś jeden z ojców UE powiedział, że będzie się ona rozwijać poprzez kryzysy. To one mobilizują do reformowania i pozytywnej zmiany - powiedziała. Zaznaczyła jednak, że wzrost nastrojów i partii eurosceptycznych jest widoczny, szczególnie w Wielkiej Brytanii, gdzie antyunijna Partia Niepodległości (UKIP) z dużą przewagą prowadzi w sondażach i prawdopodobnie wygra wybory do Parlamentu Europejskiego.
- Problemy eurosceptyczne to zjawisko bardzo złożone, nie związane jedynie z UE. Kłopoty zaczęły się problemów demograficznych, imigracji. Kryzys jeszcze tylko pogłębił te spory. Teraz pojawili się politycy, którzy budują swoją pozycję na różnego rodzaju strachach, na nacjonalistycznych i ksenofobicznych nastrojach - mówiła Huebner. Jej zdaniem, mimo tych nastrojów dalsza integracja Europy jest konieczna, jeśli ma ona znaczyć coś w świecie.
- Pamiętajmy, że ludność Europy to jedynie 7 proc. ludności świata, dlatego musimy myśleć o jedności. Tylko silna Europa może sobie w tym świecie poradzić. Tylko wtedy będzie możliwa realizacja interesów jej obywateli - powiedziała europosłanka. Wskazała też, że silniejsza i bardziej zintegrowana musi być też strefa euro. Zaś kwestia wejścia Polski do eurozony to zdaniem Huebner "najważniejsze pytanie, jeśli chodzi o przyszłość Polski w Unii".