Reklama

Narkotyki ukryte w konserwach

Wpadł szef grupy przestępczej, która w puszkach po konserwach przemycała amfetaminę na Wyspy Brytyjskie. Mężczyzna już trafił do aresztu.

Publikacja: 26.05.2014 18:09

Narkotyki ukryte w konserwach

Foto: Policja

Kilkuosobowy gang, którym kierował 34-latek z Kraśnika (woj. lubelskie) przewoził narkotyki do Anglii wykorzystując do tego puszki po konserwach i legalnie działające firmy przewozowe.

- Mężczyzna jest ostatnim z zatrzymanych członków grupy. Został przekazany do Polski przez brytyjskich policjantów i 8 maja trafił do polskiego aresztu – wyjaśnia Janusz Wójtowicz rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Do pierwszych zatrzymań w sprawie doszło w latach 2010-2011, kiedy kolejno wpadali szeregowi członkowie narkotykowej szajki. Na wolności przebywał tylko ukrywający się przed policją organizator nielegalnego procederu. Podejrzewając, że wyjechał do Anglii i tam się schronił, wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Wreszcie dzięki wspólnym ustaleniom policjantów CBŚ w Lublinie i Wydziału Operacji Pościgowych CBŚ Komendy Głównej Policji udało się go zatrzymać. Mieszkał w Londynie.

Członkowie przestępczej grupy wykorzystywali do przemytu amfetaminy swoisty patent, który do pewnego czasu się sprawdzał.

- Narkotyki były schowane w specjalnie przygotowanych puszkach konserwowych i przesyłane wraz z innymi artykułami spożywczymi. Ukryte w ten sposób nie budziły żadnych podejrzeń - mówi Janusz Wójtowicz.

Reklama
Reklama

Aby puszki wyglądały na oryginalne, były pakowane przez zakupioną do tych celów specjalną maszynkę. Następnie sprawcy chcąc zakamuflować zawartość jaką kryją, naklejali na nie oryginalne nalepki z logo producenta konserw. Tak przygotowany towar był ładowany na ciężarówki i przewożony przez firmy transportowe z terenu Lubelszczyzny.

Patent sprawdzał się do czasu, aż jeden z transportów fałszywych konserw wpadł, a działający w gangu ludzie - mieszkańcy Kraśnika i Warszawy - kolejno trafili za kratki. Podczas ich zatrzymania policjanci zabezpieczyli prawie 3 kg amfetaminy, ponad pół kilograma marihuany i ponad 200 szt. tabletek ekstazy o czarnorynkowej wartości ok. 100 tys. zł. Skonfiskowali również maszynkę do fabrycznego zamykania puszek, same puszki i naklejki z nazwami producenta konserw. Do zamknięcia sprawy brakowało jedynie 34-letniego organizatora nielegalnego procederu.

Teraz mężczyzna odpowie za przemyt i kierowanie grupą przestępczą. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Kilkuosobowy gang, którym kierował 34-latek z Kraśnika (woj. lubelskie) przewoził narkotyki do Anglii wykorzystując do tego puszki po konserwach i legalnie działające firmy przewozowe.

- Mężczyzna jest ostatnim z zatrzymanych członków grupy. Został przekazany do Polski przez brytyjskich policjantów i 8 maja trafił do polskiego aresztu – wyjaśnia Janusz Wójtowicz rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Z Warszawy do Poznania w 2,5 godziny już od grudnia. Nowy przewoźnik konkuruje z PKP
Kraj
Tak wygląda „tramwajowe metro”. Budowa tunelu do Dworca Zachodniego wkracza w decydującą fazę
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Reklama
Reklama