- To jest skandaliczna decyzja ministra Siemoniaka. To jest otwarcie puszki pandory, którą prędzej czy później prawica będzie wykorzystywała do dzielenia państwa. Apeluję do Siemoniaka, aby wycofał się z tego głupiego rozporządzenia! – mówił Palikot w audycji „Gość Radia ZET" o decyzji ministra obrony, który zabronił chowania generałów z czasów PRL na Wojskowych Powązkach. Czytaj więcej na ten temat.
Palikot dodał, że "Siemoniak wdał się w jakąś PiS-owską retorykę". Na pytanie Moniki Olejnik o to, czy Wojskowe Powązki nie powinny być miejsce pochówku bohaterów, Palikot odpowiedział: "Ja, pani i Siemoniak będziemy decydowali, czy ktoś był, czy nie był przestępcą". Lider Twojego Ruchu dodał, że jego zdaniem zakaz pochówku na najbardziej prestiżowej polskiej nekropolii "powinien dotyczyć ewentualnie osób skazanych wyrokami sądu".
Tomasz Siemoniak na Twitterze odpowiedział na zarzuty Janusza Palikota. „Wolę jasne zasady"- napisał szef MON.
.@RadioZET_NEWS @Palikot_Janusz @GoscRadiaZET @TwojRuch_ To lepiej kłócić się w napięciu o każdy pogrzeb i zmarłego? Wolę jasne zasady.
Gdy Olejnik odczytała Palikotowi wpis ministra Siemoniaka, szef Twojego Ruchu przyznał: "Szanujmy prawo, bo przyjdą barbarzyńscy z PiS-u, albo, nie daj Boże, Korwin-Mikke, i jak my im tworzymy takie precedensy, to oni zniszczą nasz kraj. Trzymajmy się tego na czym zbudowana jest cywilizacja europejska".