- Kiedy Radosław Sikorski obejmował funkcję marszałka Sejmu, sarkastycznie wypowiadał się o niskiej wiarygodności Sejmu. Mówił, że obejmuje posadę, żeby wydźwignąć Sejm. Po tym, co się stało, to raczej marszałek Sikorski jest obciążeniem dla Sejmu, nie odwrotnie – mówił Leszek Miller w Radiu ZET.
Leszek Miller podkreślił w rozmowie z Moniką Olejnik, że Radosław Sikorski nie był dobrym ministrem. - Uważam, że był dobrym ministrem. Polska za jego rządów została wypchnięta z ważnych rozmów - argumentował.
Lider SLD zadeklarował, że zaproponuje partii aby nie głosowała za wnioskiem PiS-u związanym z odwołaniem marszałka. - My nie będziemy głosować za wnioskiem PiS-u, to wniosek wiązany. Głosuję się w nim za odwołaniem i jednoczesnym powołaniem - w tym wypadku marszałka z Prawa i Sprawiedliwości, więc prawdopodobnie wstrzymamy się od głosu - mówił.
Czytaj także: Kopacz o Sikorskim: Dobrze, że nie mam go w rządzie
Czytaj także: Nie odwołujcie Sikorskiego. Miał rację