Mężczyzna przyszedł do jednego z marketów w Czeladzi. Podczas robienia zakupów postanowił zapłacić tylko za jedno z trzech piw, które wziął z półki.
Pozostałe dwa ukrył pod kurtką. - Jego zabiegi zostały jednak zauważone przez pracownicę ochrony – mówią śląscy policjanci.
Kobieta próbowała zatrzymać mężczyznę w chwili, gdy opuszczał sklep. Wtedy jednak złodziej zaatakował ją i dotkliwie pobił. Udało mu się uciec.
Pracownicy sklepu o kradzieży i pobiciu pracownicy powiadomił policję. - Działania kryminalnych z czeladzkiego komisariatu pozwoliły na ustalenie, a później zatrzymanie sprawcy – mówią funkcjonariusze.
Złodziej stanął przed obliczem prokuratora. Usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.