Reklama

Kontrabanda ukryta w torcie

Ponad 74 mln zł warte były papierosy, których przemyt udaremniła w ubiegłym roku Straż Graniczna. To o przeszło połowę więcej niż rok wcześniej.

Aktualizacja: 20.01.2015 06:35 Publikacja: 20.01.2015 00:00

Kontrabanda ukryta w torcie

Foto: Fotorzepa/Bartosz Jankowski

Zalewają nas nielegalne papierosy ze Wschodu, a trudniące się przemytem gangi są lepiej zorganizowane, bardziej zuchwałe i nastawione na maksymalny zysk. Łączna wartość wykrytej przez pograniczników kontrabandy wyniosła aż 190 mln zł – wynika z danych Straży Granicznej za 2014 roku, do których dotarła „Rzeczpospolita".

Najczęściej szmuglowanym towarem są papierosy. Przewożą je hurtownicy i detaliści chcący w taki sposób dorobić. Kontrabanda najczęściej ukryta jest w transportach opału, które jadą koleją, lub w skrytkach samochodowych. Ale przemytnicy wykazują się coraz większą pomysłowością.

– Zdarzały się próby przemytu za pomocą urządzeń latających, na przykład motolotni skonstruowanych domowym sposobem, które zrzucały towar na polską stronę – mówi Agnieszka Golias, rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej. – Wiosną i latem częsty jest przemyt pontonami przez Bug.

Przemytnicy są też gotowi ryzykować życie, jak ci złapani w zeszłym roku na przejściu kolejowym w Dorohusku, którzy ukryli 2,5 tys. paczek papierosów w nietypowym miejscu, bo pod osłonami zaworów cystern ze skroplonym gazem propan-butan.

– Zadali sobie sporo trudu, by schować je w tzw. grzybkach osłaniających zawory cystern. Przecięli plomby, po czym zamaskowali ślady uszkodzeń – mówi Anna Koszałko-Słomiany z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mniejsze ilości papierosów były przewożone np. w wędkach, gaśnicach czy w opakowaniach po chusteczkach higienicznych. Oryginalny pomysł miał przemytnik, który ukrył papierosy w torcie. Na wierzchu była polewa czekoladowa i cząstki mandarynek. W środku blisko 50 paczek.

W grudniu 2014 r. kobieta w przebraniu zakonnicy i mężczyzna udający księdza usiłowali przewieźć papierosy, podszywając się pod przedstawicieli Caritasu. Ich samochód z przyczepą zatrzymali pogranicznicy w Sejnach (woj. podlaskie). Fałszywy ksiądz i zakonnica twierdzili, że wracają z Białorusi, gdzie zawieźli opłatki i świece. Ale wracali drogą przy granicy z Litwą (jest tu wewnętrzna granica UE bez kontroli). Za podwójną ścianką przyczepy i w podłodze auta mieli ładunek wart 170 tys. zł.

Reklama
Reklama

Wprawdzie dominuje kontrabanda z Ukrainy – skąd w minionym roku przemycono towary za 36 mln zł – ale pojawił się nowy trend: większa aktywność przemytników na granicy z Białorusią.

– Wartość przemytu na tym odcinku granicy wzrosła dwukrotnie – mówi Agnieszka Golias. – To dlatego, że jednorazowe ilości szmuglowanych papierosów były większe. Może to świadczyć o lepszej organizacji przemytu przez grupy przestępcze – dodaje.

Z Białorusi papierosy za 880 tys. zł szmuglerzy wwozili do Polski w wagonach z węglem. Oprócz lewego towaru mieli przygotowane mundury wojskowe, kominiarki, paralizatory i sprzęt do obserwacji.

– Uważają, że nasza uwaga koncentruje się na Ukrainie, więc postanowili mocniej wykorzystać kanał białoruski – sugeruje jeden z funkcjonariuszy.

Z danych SG wynika, że w zeszłym roku pogranicznicy wykryli też przemyt alkoholu o wartości 2,2 mln zł – czyli o 30 proc. większej niż rok wcześniej. To – jak oceniają funkcjonariusze – ma związek z podniesieniem akcyzy z początkiem 2014 r. na wyroby spirytusowe. – Ostatnio ujawniliśmy transport Martini zawierający ponad 2,7 tys. litrów tego trunku – mówi Anna Koszałko-Słomiany.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama