Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski zamieścił na stronie internetowej resortu informację o odmowie wjazdu "Nocnym Wilkom". Jak czytamy w dokumencie, podstawą do podjęcia takiej decyzji ze strony resortu był "brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Rzecznik MSZ dodał, że podanie tych informacji było niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia.
Resort otrzymał od Rosji noty w sprawie rajdu motocyklistów przez Polskę zbyt późno, bo mniej niż tydzień przed planowanym początkiem wydarzenia.
"Prośby o zgodę na wszystkie pozostałe przedsięwzięcia organizowane przez stronę rosyjską z okazji obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej - rajd Grupy Rekonstrukcyjnej, Rajd Weteranów oraz rajd motocyklistów w ramach delegacji Obwodu Kaliningradzkiego do Braniewa zostały przez Polskę rozpatrzone pozytywnie" - napisało MSZ w dalszej części oświadczenia.
"Nocne Wilki" to najstarszy klub w Rosji - powstał jeszcze za czasów ZSRR, w 1989 r. Motocykliści regularnie obchodzą m.in. Dzień Zwycięstwa 9 maja. Z okazji 70. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej "Nocne Wilki" planowały rajd z Moskwy do Berlina. Trasa przejazdu miała prowadzić przez Polskę. Motocykliści planowali przejazd przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do stolicy Niemiec.
Wiceszef "Nocnych Wilków" Feliks Czerniachowski w rozmowie z agencją Interfax przyznał, że mimo decyzji polskiego MSZ, jego grupa nie zamierza rezygnować z wcześniej zaplanowanego rajdu. "Wszystko pozostaje tak jak było - startujemy jutro zgodnie z planem” - powiedział Czerniachowski. Nie powiedział jednak, jaką trasą finalnie pojadą motocykliści.