Omawiano kilkadziesiąt problemów ważnych dla naszych krajów: od mobilizowania międzynarodowego poparcia dla Ukrainy po zwalczanie korupcji na samej Ukrainie.
Minister Schetyna nie pominął również spraw polityki historycznej, w tym „upamiętnienia zbrodni wołyńskiej". Problemy naszej historii stały się nagle aktualne ze względu na rozwój wydarzeń politycznych na samej Ukrainie.
10 kwietnia, w czasie wizyty prezydenta RP w Kijowie, w godzinę po wyjściu przez niego z gmachu parlamentu, gdzie przemawiał do deputowanych, przyjęto ustawę o przyznaniu żołnierzom UPA praw „bojowników o wolność i niepodległość Ukrainy".
Uchwała, a przede wszystkim sposób jej przyjęcia zostały bardzo źle odebrane w Warszawie. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski uchylił się jednak od odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej", czy szef polskiej dyplomacji zwrócił na to uwagę ukraińskiemu ministrowi Pawło Klimkinowi: „Nie ma zwyczaju mówienia o szczegółach dyplomatycznych rozmów".
Poza sporami o historię dyplomaci obu krajów byli całkowicie zgodni co do współczesności. – Takie spotkania bardzo służą dokładnemu określeniu celów współpracy w dłuższym okresie – powiedział nam Marcin Wojciechowski.