Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że prawdopodobnie w poniedziałek wieczorem zostaną ogłoszone nazwiska nowych ministrów. W zeszłym tygodniu, w związku z publikacją akt ze śledztwa ws. afery taśmowej, do dymisji podali się m.in. ministrowie zdrowia, skarbu i sportu. Z funkcji zrezygnował też marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Według rzeczniczki rządu, nazwisko nowego marszałka Sejmu poznamy w przyszłym tygodniu.
Członek zarządu PO Jacek Protasiewicz powiedział w Kontrwywiadzie RMF, że premier Ewa Kopacz nie musiała długo szukać kandydatów na nowych ministrów. Jego zdaniem, premier - w momencie podjęcia decyzji o rekonstrukcji rządu - już miała nową wizję personalną i programową. Pytany o to, jakie to będę osoby, Protasiewicz przyznał, że "to będą dobre kandydatury". - To będą osoby, które gwarantują rzetelne - po pierwsze - realizowanie zapowiedzianych przez panią premier w expose zadań, po drugie - nowych wyzwań, które stawiamy sobie na najbliższą kadencję - podkreślił.
Na giełdzie nazwisk na stanowisko nowego marszałka Sejmu pojawia się m.in. Józef Zych z PSL. Zdaniem Jacka Protasiewicza, ludowcy nie upierają się, by marszałkiem został ktoś z ich partii. Protasiewicz dodał, że na 99 procent nowym marszałkiem Sejmu będzie osoba z Platformy Obywatelskiej. Pytany o to, czy będzie to Małgorzata Kidawa-Błońska, odpowiedział, że trzeba poczekać, gdyż to "wspólna decyzja parlamentarzystów PO".
Jacek Protasiewicz pytany o to, czy każdy kolejny polityk, który został nagrany, poda się do dymisji, przyznał, że "nie ma już więcej nagranych osób". Na pytanie o to, skąd o tym wiem, Protasiewicz wyjaśnił: "Jestem o tym przekonany, ponieważ tę rozmowę pani premier ze swoimi ministrami odbyła".