Zdaniem Zacharowej w czasie uroczystości w Warszawie, upamiętniających wybuch II wojny światowej, wielu polskich urzędników mówiło o „cierpieniach”, jakich Polska doznała ze strony Związku Radzieckiego. - Ile jeszcze takich wypowiedzi dotyczących naszego kraju, naszej historii, zostanie wypowiedzianych? - pytała rzeczniczka, cytowana przez agencję TASS.
- Na stronie internetowej projektu multimedialnego „Pamięć przed zapomnieniem”, o którym Polacy starają się zapomnieć, można zapoznać się z licznymi materiałami historycznymi na temat rezultatów II wojny światowej oraz unikatowymi dokumentami z Centralnego Funduszu Archiwalnego Ministerstwa Obrony Rosji - mówiładziennikarzom w piątek Zacharowa. - Mówimy o kraju (ZSRR), który zapewnił wsparcie Polsce, gdy rozpaczliwie go potrzebowała. Kiedy USA, Francja i Wielka Brytania wstrzymały dostawy reparacyjne do Niemiec Zachodnich, Warszawa nadal otrzymywała dostawy z Niemiec Wschodnich - NRD - stwierdziła.
Zacharowa przekonywała też, że „walka o prawdę historyczną odbywa się nie poprzez propagandę jednostronnych szacunków historycznych lub poprzez rekonstrukcję faktów historycznych z dzisiejszego punktu widzenia, ale poprzez pracę z oryginalnymi źródłami, dokumentami archiwalnymi”.
Na obchody wybuchu II wojny światowej w Warszawie nie był zapraszany prezydent Rosji Władimir Putin. Rosyjskie władze już na początku września krytykowały Polskę, zwracając uwagę, że - jak ujmuje to agencja TASS - „600 tys. żołnierzy radzieckich oddało życie, aby wyzwolić Polskę od nazistowskich najeźdźców”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji w związku z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej stwierdziło, że to Związek Radziecki uratował europejską demokrację przed zniszczeniem.