Zapytany czy służby powinny zajmować się nepotyzmem, który zarzuca się PiS, odparł: - Ktoś bierze za to odpowiedzialność decydując się na takie rzeczy. Jeżeli ktoś robił konkurs, lub go nie robił, bierze za to odpowiedzialność - mówił gość.
Poseł PiS pytany o środowe zgromadzenie ogólne Trybunału Konstytucyjnego i brak na nim sędziów wybranych przez PiS, co według prowadzącego jest wydarzeniem bez precedensu, nie chciał tego komentować. - Tyle w tym temacie, panie redaktorze – rzucił Opioła.
Gość pytany o zapowiadane audyty w służbach specjalnych mówił, że została podjęta uchwała, że trzeba je przeprowadzić, ale minęło na razie zbyt mało czasu. - Komisja podjęła uchwałę, że nieprawidłowości w służbach powinny zostać ujawnione – mówił Marek Opioła. – Teraz czekamy, aż szefowie służb pokażą te nieprawidłowości w postaci zawiadomień do prokuratury.
Poseł PiS Opioła przekonywał, że trzy miesiące to zbyt krótki czas żeby przeprowadzić rzetelny audyt i ujawniać jakieś szczegóły. Przyznał, że inwigilowanie dziennikarzy lub internautów to były działania przekraczające kompetencje służb. – Uważam, że po roku funkcjonowania każdego z szefów służb będzie można ujawnić wyniki audytów – przekonywał szef komisji ds. służb specjalnych.
Kolejne pytanie dotyczyło raportu z działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, z którego wynika zarzut, że poprzedni szef CBA Paweł Wojtunik przymykał oko na korupcję na szczytach władzy. – Nie odnośmy się do danej osoby, tylko do całej instytucji. Szef nadaje tor działaniom, ale to instytucja pracuje – mówił Opioła.