Mężczyzna od ubiegłego roku był poszukiwany listem gończym. Wpadł na terenie Parku Śląskiego. Trafił już do więzienia, gdzie ma do odsiadki 3,5 roku.
Gang któremu szefował zatrzymany zajmował się kradzieżą samochodów na terenie województwa śląskiego m.in. w Chorzowie, Katowicach, Sosnowcu, a także ich rozbiórką a następnie sprzedażą na części.
"Rola mężczyzny polegała na wydawaniu poleceń innym członkom grupy, przydzielaniu im zadań do wykonania, wypłacie pieniędzy za wykonaną „pracę" i sprzedażą części z kradzionych samochodów za pośrednictwem internetu oraz ogłoszeń prasowych, z czego uczynił sobie stałe źródło dochodu" – podaje policja.
44-latek miał kierować szajką od grudnia 2006 do lutego 2008 roku. W przeszłości był on tymczasowo aresztowany, jednak po wyjściu na wolność unikał kontaktu z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości, bo do odsiadki zostało mu jeszcze 3,5 roku.
W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Katowicach wydał za nim list gończy, a poszukiwaniami zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy w Chorzowie, a w czerwcu 2018 roku sprawa poszukiwawcza została przejęta do dalszego prowadzenia przez Zespół Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach.