Oficjalnie to kolejny element badania tzw. wątku lotniczego w sprawie Amber Gold, który dotyczy tanich linii lotniczych OLT Express. Ale nie ma wątpliwości, że przesłuchanie syna byłego premiera sprawi, iż wrócą pytania nie tylko o rolę Tuska w aferze, ale też o jego polityczną przyszłość w Polsce.
Michał Tusk pojawił się w sprawie Amber Gold ze względu na pracę dla OLT Express. Syn byłego premiera – który nie był osobą publiczną i do dziś nią nie jest – przeszedł do OLT z gdańskiego lotniska. W OLT zajmował się głównie PR-em, chociaż padały też oskarżenia, że ujawnił tajemnice handlowe ze swojej poprzedniej pracy. Śledztwo w tej sprawie zostało w 2012 r. umorzone, chociaż – jak na początku czerwca pisała „Gazeta Wyborcza" – prokuratura chce ponownie przesłuchać Tuska w jednym ze śledztw w sprawie Amber Gold. – Rzadko się zdarza, aby syn premiera pracował w tak skandalicznej firmie, przekręciarskiej, i to jest fakt – powiedziała na początku marca Małgorzata Wassermann, gdy komisja podjęła decyzję o przesłuchaniu Michała Tuska.