Smakuje wspaniale – tak astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) zachwycali się pierwszą porcją wody odzyskanej z moczu i potu. W obiektywie kamery wznieśli toast świeżo przetworzoną cieczą.
– To mały łyk dla człowieka, ale wielki łyk dla ludzkości – komentowali dziennikarze agencji AP oglądający transmisję ze stacji kosmicznej.
System oczyszczania wody na orbicie jest już w pełni sprawny – poinformowała NASA.
Urządzenie czerpie urynę z zainstalowanych na stacji toalet, a następnie przepompowuje ją do zbiornika, w którym ciecz poddawana jest działaniu wysokiej temperatury. Para, która się w ten sposób wytwarza, jest wychwytywana, a pozostałe składniki moczu trafiają do śmietnika. Oczyszczona ciecz łączona jest z wodą uzyskaną dzięki kondensacji pary wodnej wydychanej i wypacanej przez astronautów. Następnie przepuszczana jest przez filtry podobne do tych zainstalowanych na domowych kranach. Na tym etapie woda jest już gotowa do spożycia.