Na orbitę został wyniesiony 25 kwietnia a już 23 maja uderzył w niego fragment zbiornika paliwa starej rosyjskiej rakiety z 1985 roku. Do wypadku doszło nad Madagaskarem na wysokości 1500 km.
Fragment zbiornika paliwa trafił w bok satelity. Nie wiadomo, czy uległ on definitywnej zagładzie czy może uda się jeszcze uruchomić niektóre z jego systemów. Na razie pozostaje jednak poza kontrolą.
Wypadek jest tym bardziej godny pożałowania, że ten mały satelita ważący 1,2 kg o wymiarach 10 x 10 x 75 cm, zbudowany za 780 tys. dolarów, przesyłał powszechnie dostępne, darmowe zdjęcia i obrazy video Ziemi widzianej z kosmosu, przeznaczone do programów edukacyjnych.
W lipcu Ekwador zamierza umieścić w kosmosie satelitę Krysoar. Jak na ironię, na orbitę ma go wynieść rosyjska rakieta a będzie on przeznaczony do katalogowania kosmicznych odpadów.