Szef biura prasowego Kurii Metropolitarnej w Krakowie, ks. Łukasz Michalczewski poinformował, że ślub odbył się w kaplicy w krakowskich Łagiewnikach, a nie w katedrze. - Z tej przyczyny wszelkich informacji w tym temacie może udzielić rzecznik prasowy tegoż miejsca. Pragnę również poinformować, że Kuria Krakowska nie wydawała w tej sprawie żadnych pozwoleń - odpowiedział.
- Sakrament małżeństwa pobłogosławiłem na prośbę państwa Kurskich. Wszystkie wymagane zgody i dokumenty potrzebne do zawarcia sakramentu były załatwiane przez małżonków - mówi ks. Andrzej Gołębiowski, kierownik redakcji Programów Katolickich TVP3 Kraków, który udzielał ślubu.
Sprawy nie komentuje rzecznika prasowego Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Jak wynika z informacji Onetu, zgody na ślub udzielił proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, ale zrobił to na "wyraźne polecenie arcybiskupa Jędraszewskiego".
- Żadna niewygodna decyzja, pismo, dokument nie może być podpisane przez arcybiskupa, po prostu nic, co teraz lub w przyszłości mogłoby zaszkodzić jego wizerunkowi. Dlatego realizuje on własne cele za pośrednictwem innych, ale robi to tak, by formalnie za to nie odpowiadać ani prawnie, ani moralnie. Wiadomo przecież, że żaden ksiądz diecezjalny nie przeciwstawi się biskupowi - mówi osoba pracująca w kurii.