To na razie wiadomość nieoficjalna i niepotwierdzona, uzyskana przez PAP. Jeśli się potwierdzi, oznaczać to będzie, że w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zakończyły się prace w procesie o uznanie heroiczności cnót polskiego papieża – etapie w procesie beatyfikacyjnym.
– To bardzo ważny moment – mówi z entuzjazmem Piotr Dardziński, dyrektor warszawskiego Centrum Myśli Jana Pawła II. – Ta informacja powinna uciąć spekulacje, uspokoić atmosferę wokół procesu. Pokazuje, że biskupi i kardynałowie nie poddali się presji czasu, że tempo prac jest utrzymane i idą w dobrym kierunku.
Biskupi i kardynałowie podjęli decyzję po przestudiowaniu ponad 2000 stron tzw. positio, czyli opracowanego materiału dowodowego zebranego w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II na etapie diecezjalnym.
– Cokolwiek orzekli kardynałowie, oficjalnie zostanie to przekazane dopiero po decyzji Benedykta XVI, który jako pierwszy zapozna się z ich opinią – powiedział o. Hieronim Fokciński, relator w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. – Kardynałowie nie decydują, lecz jedynie doradzają papieżowi. Ich opinię przekaże Benedyktowi XVI prefekt kongregacji abp Angelo Amato i poprosi papieża o podpisanie dekretu o uznanie heroiczności cnót Sługi Bożego Jana Pawła II. Wtedy dopiero dokument zostanie podany do publicznej wiadomości. Potem rozpocznie się proces o uznanie cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II. Może to nastąpić jeszcze w tym roku.
– Niezwykle interesujące będzie poznać uzasadnienie heroiczności cnót Jana Pawła II. To dla nas dobra lekcja poznania, co dzisiaj oznacza świętość – mówi Dardziński.