Reklama

Włoski proboszcz szukał kościelnego. Przyszło prawie 100 zgłoszeń z całego kraju

Niewielkie miasteczko Cortina d’Ampezzo w Dolomitach w północnych Włoszech jest znane m.in. ze sportów zimowych. Ta popularność wpłynęła także na atrakcyjność miejscowej parafii. Gdy miejscowy proboszcz dał ogłoszenie, że poszukuje kościelnego, zgłosiło się niemal 100 chętnych z terenu całego kraju.

Aktualizacja: 28.12.2020 17:53 Publikacja: 28.12.2020 17:44

Kościół świętych apostołów Filipa i Jakuba w Cortina d’Ampezzo

Kościół świętych apostołów Filipa i Jakuba w Cortina d’Ampezzo

Foto: stock.adobe.com

qm

- Nigdy nie sądziłem, że mogę otrzymać 95 zgłoszeń z całych Włoch -  od Lombardii po Sycylię - powiedział ks. Ivano Brambilla, cytowany przez lokalne media. Jak przystało na „włoskie Davos”, umowa o pracę na tym stanowisku obejmuje – obok pensji, płatnego urlopu i premii na Boże Narodzenie – także wyżywienie i zakwaterowanie. Angaż jest na razie podpisywany na czas określony.

Spośród zgłoszonych, nieco mniej niż jedna trzecia przyznała, że chce być zakrystianem ze względu na swoją wiarę. - Reszta po prostu szukała pracy w tych złych czasach - powiedział proboszcz po wstępnym rozpatrzeniu wniosków.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Kard. Konrad Krajewski o słowach „Polska dla Polaków”. „Jezus też był uchodźcą”
Kościół
Sławomir Sowiński: Potrzebujemy poważnego głosu Kościoła
Kościół
Rząd interweniuje w Watykanie w sprawie wypowiedzi biskupów
Kościół
Rząd bezskuteczny w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. Ujawniamy kulisy
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama