W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginął biskup polowy Tadeusz Płoski. W najbliższym czasie powinniśmy się dowiedzieć, kto zostanie następcą tragicznie zmarłego hierarchy.
Jak ujawniliśmy w sobotę na stronie internetowej „Rzeczpospolitej”, w Stolicy Apostolskiej są już kandydatury na nowego biskupa polowego. Miał je złożyć były już nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk jeszcze przed odejściem ze stanowiska i objęciem funkcji prymasa Polski.
W kościelnych kuluarach wymienia się najczęściej kandydatury ks. płk. Sławomira Żarskiego, obecnego administratora ordynariatu polowego, oraz ceremoniarza papieskiego ks. Konrada Krajewskiego. Pojawiają się także dwa inne nazwiska: biskupa Krzysztofa Nitkiewicza, który od czerwca ubiegłego roku jest ordynariuszem diecezji sandomierskiej, oraz kanclerza kurii ordynariatu polowego ks. komandora Leona Szota.
W tzw. ternie (trzech kandydatów) z Polski nie było nazwiska ks. Krajewskiego. Miało się ono pojawić dopiero w kurii watykańskiej, w której ks. Krajewski pracuje od 1998 r.
– Ze względu na dobro funkcjonowania ordynariatu, zachowanie ciągłości jego pracy najlepiej byłoby, aby nowym biskupem polowym został ks. Żarski, doświadczony, bardzo komunikatywny – uważa Grzegorz Polak, dziennikarz Religia.tv. – Biskupa Nitkiewicza byłoby szkoda. Wprawdzie to tak zwany watykańczyk (został biskupem po wielu latach pracy w Watykanie), ale szybko stał się jednym z najlepszych biskupów diecezjalnych.