„Gazeta Wyborcza” w wydaniu stołecznym napisała wczoraj, że budowana na Polach Wilanowskich w Warszawie Świątynia Opatrzności Bożej niebawem trafi do „zamrażarki”. Powód? Wierni dają za mało pieniędzy. Przestój w budowie miałby nastąpić zaraz po zainstalowaniu na kopule świątyni krzyża, co stanie się jeszcze w tym roku.
– Nie ma mowy o wstrzymaniu budowy – zapewnia Sylwia Kabała-Prawecka, rzeczniczka Centrum Opatrzności Bożej. – Zimą planujemy przerwę techniczną, ale wyłącznie ze względu na warunki pogodowe.
Zarząd Centrum Opatrzności Bożej wydał wczoraj oświadczenie. Przyznaje w nim, że zbiórka na budowę świątyni prowadzona w parafiach podczas ostatniego Dnia Dziękczynienia (święto Kościoła w Polsce obchodzone od 2008 r. w pierwszą niedzielę czerwca) była niższa niż rok temu. O ile? Tego nie wiadomo, bo pieniędzy jeszcze nie podliczono. Jednocześnie zarząd Centrum Opatrzności Bożej twierdzi, że w tym roku wierni ofiarują na budowę świątyni więcej pieniędzy niż w 2009 r. Jak to możliwe?
– Prawdopodobnie mniej pieniędzy wpłynie ze zbiórki ogólnopolskiej, ale więcej od darczyńców indywidualnych – mówi Kabała-Prawecka.
Zarząd podkreśla w oświadczeniu: „łączny przychód uzyskany w bieżącym roku będzie większy niż w roku ubiegłym. Dlatego pozwala nam to optymistycznie myśleć o przyszłości”.