Reklama

Ks. Lemański: powstrzymajcie emocje

Ksiądz Wojciech Lemański opuszcza parafię w Jasienicy. Podczas porannej mszy tłumaczył, że odchodzi chociaż nie zgadza się z decyzją arcybiskupa Henryka Hosera. Prosił też wiernych o powstrzymanie emocji w związku ze sprawą

Aktualizacja: 16.07.2013 09:46 Publikacja: 16.07.2013 08:52

Ksiądz Wojciech Lemański

Ksiądz Wojciech Lemański

Foto: PAP/serwis codzienny, Leszek Szymański Leszek Szymański

Ks. Lemański tłumaczył, że decyzje abp. Henryka Hosera wciąż uważa za niesprawiedliwą i będzie czekał na rozstrzygnięcie sytuacji przez Stolicę Apostolską, ale już w nowym miejscu. Już wczoraj przyznał, że wyprowadzi się z domu parafialnego. - Tę decyzję skonsultowałem z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej - tłumaczył.

Podczas porannej mszy świętej zaapelował do wiernych o spokój i powstrzymanie emocji. Odniósł się też do wczorajszych wydarzeń związanych z próbą przejęcia parafii przez administratora kurii. Reakcje swoją oraz wiernych określił jako "najgorsze, co można było zrobić". - Jutro może się okazać, że nie wypchniecie, tylko przewrócicie samochód, a pojutrze zrobicie komuś krzywdę - mówił.

Lemański prosił wiernych aby spokojnie rozeszli się do domów i powstrzymali się od dalszych komentarzy w jego sprawie. - Jeśli macie coś w mojej sprawie do powiedzenia, niech będzie to różaniec - dodał ksiądz. Zapewnił też, że do parafii "za chwilę bądź dłuższą chwilę" - powróci.

Ks. Lemański ma 53 lata, jest członkiem Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Za swoją działalność na rzecz poprawy stosunków polsko-żydowskich odznaczony medalem przyznawanym przez Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej i przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Duchowny został odwołany dekretem ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej, arcybiskupa Henryka Hosera z powodu "braku szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych".

Kulisy konfliktu ks. Lemańskiego z abp. Hoserem

Reklama
Reklama

Ks. Lemański tłumaczył, że decyzje abp. Henryka Hosera wciąż uważa za niesprawiedliwą i będzie czekał na rozstrzygnięcie sytuacji przez Stolicę Apostolską, ale już w nowym miejscu. Już wczoraj przyznał, że wyprowadzi się z domu parafialnego. - Tę decyzję skonsultowałem z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej - tłumaczył.

Podczas porannej mszy świętej zaapelował do wiernych o spokój i powstrzymanie emocji. Odniósł się też do wczorajszych wydarzeń związanych z próbą przejęcia parafii przez administratora kurii. Reakcje swoją oraz wiernych określił jako "najgorsze, co można było zrobić". - Jutro może się okazać, że nie wypchniecie, tylko przewrócicie samochód, a pojutrze zrobicie komuś krzywdę - mówił.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama