Izrael miał zaatakować obiekty należące do syryjskiej armii w muhafazie (prowincji) As-Suwajda oraz Dara, w południowej Syrii.
Odwet Izraela? Eksplozje w Iranie, w Syrii, w Iraku
Doniesienia te pojawiają się równolegle z doniesieniami o izraelskim ataku na Iran — w nocy doszło do eksplozji w rejonie miasta Isfahan, w Iranie uaktywniona została obrona powietrzna.
Bloomberg informuje, że izraelscy urzędnicy poinformowali w czwartek administrację USA o planowanym ataku, do którego miało dojść w ciągu 24-48 godzin.
W nocy z 13 na 14 kwietnia Izrael został zaatakowany przez Iran przy użyciu ponad 300 rakiet i dronów. Izrael informował, że 99 proc. z tych środków napadu powietrznego strącono, w czym pomogły siły USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Jordanii.
Atak Iranu był odwetem za atak Izraela na konsulat Iranu w Damaszku z 1 kwietnia. W tym ataku zginęło kilku wysokich rangą przedstawicieli Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.