Interfax: Ukraińska jednostka ma zabijać przywódców państw Afryki. Na czele poseł

Rosyjska agencja informacyjna Interfax, powołując się na rosyjskie "źródło dyplomatyczno-wojskowe" podaje, że pojawiają się informacje o "planach przerzucenia grupy ukraińskich sabotażystów do Afryki". Interfax, agencja przedstawiająca linię rosyjskich władz, nie przedstawia żadnych dowodów na potwierdzenie swoich doniesień, oprócz anonimowych źródeł, na które się powołuje.

Publikacja: 16.08.2023 04:57

Sympatycy junty rządzącej Nigrem nie kryją sympatii dla Rosjan

Sympatycy junty rządzącej Nigrem nie kryją sympatii dla Rosjan

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 539

- Zadaniem ukraińskiej jednostki, wyszkolonej przez brytyjskie służby specjalne, ma być prowadzenie aktów sabotażu wobec obiektów infrastruktury krajów afrykańskich i eliminowanie afrykańskich przywódców, którzy współpracują z Rosją - twierdzi rozmówca agencji Interfax.

Interfax: 100 ukraińskich nacjonalistów popłynie do Afryki

Według niego sabotażyści mają zostać przerzuceni do Afryki drogą morską, na pokładzie cywilnego statku, który wypłynie z portu Izmaił (na Ukrainie) i uda się do portu Omdurman w Sudanie pod koniec sierpnia.

Na czele jednostki ma stać ppłk Witalij Praszczuk, oficer Głównego Wydziału Wywiadu (GUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy - podaje źródło agencji Interfax.

W Afryce od lat aktywna jest Grupa Wagnera, za pośrednictwem której Kreml realizuje swoje interesy

Interfax cytując swojego rozmówcę podkreśla, że "kilka źródeł potwierdziło informację, iż w celu przeciwdziałania rozwojowi współpracy między państwami Afryki a Rosją, brytyjska służba wywiadowcza MI-6 sformowała grupę złożoną z członków" ukraińskich "nacjonalistycznych formacji", które mają "znaczące doświadczenie bojowe" zdobyte na "froncie wschodnim". Grupa ma składać się z ok. 100 osób.

Rosjanie twierdzą, że na czele jednostki płynącej do Afryki stanie parlamentarzysta partii Wołodymyra Zełenskiego

Stojący na czele grupy ppłk Praszczuk miał - jak podają Rosjanie - w latach 2014-2016 dowodzić jednostką rozpoznawczą, zajmującą się sabotażem, która brała udział w walkach w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwał konflikt z prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez Moskwę.

Czytaj więcej

Pucz w Nigrze. Francuskie imperium do wzięcia

Praszczuk miał też - jak twierdzą Rosjanie - brać udział w "operacjach specjalnych" ukraińskiego i brytyjskiego wywiadu w Zimbabwe.

Od 2019 roku Praszczuk był żołnierzem rezerwy. Zdobył wówczas mandat parlamentarzysty startując z list Sługi Narodu, partii Wołodymyra Zełenskiego.

W Afryce od lat aktywna jest Grupa Wagnera, za pośrednictwem której Kreml realizuje swoje interesy na tym kontynencie.

Wiele państw afrykańskich nie potępiło inwazji Rosji na Ukrainę i utrzymuje dobre relacje z Moskwą. Z kolei Ukraina, przed wybuchem wojny, była ważnym dostawcą żywności (m.in. zboża) dla wielu państw Afryki.

Podawane przez Interfax informacje mogą służyć jako pretekst do ataków na jednostki cywilne na Morzu Czarnym, którymi Rosja groziła po wypowiedzeniu tzw. porozumienia zbożowego (wskazuje na to podanie informacji, że rzekomi sabotażyści mieliby być przerzucani do Afryki drogą morską).

- Zadaniem ukraińskiej jednostki, wyszkolonej przez brytyjskie służby specjalne, ma być prowadzenie aktów sabotażu wobec obiektów infrastruktury krajów afrykańskich i eliminowanie afrykańskich przywódców, którzy współpracują z Rosją - twierdzi rozmówca agencji Interfax.

Interfax: 100 ukraińskich nacjonalistów popłynie do Afryki

Pozostało 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?