W rejonie Bachmutu walczyć ma 50 tysięcy Rosjan. Nie ma Grupy Wagnera

Rosjanie zgromadzili w rejonie Bachmutu siły liczące 50 tys. żołnierzy. Nie ma wśród nich najemników z Grupy Wagnera - twierdzi płk Serhij Czerwaty, rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy.

Publikacja: 30.06.2023 14:35

Ukraiński żołnierz

Ukraiński żołnierz

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 492

- Dziś nie ma Wagnerowców na kierunku bachmuckim. Jest tu dość silne zgrupowanie wroga - do 50 tys. żołnierzy, ponad 300 czołgów, ponad 330 zestawy artyleryjskie i 140 wyrzutni rakiet - wyliczał płk Czerewaty.

Rejon Bachmutu to jeden z trzech odcinków frontu, na których od 4 czerwca trwa kontrofensywa Ukrainy. Dwa pozostałe znajdują się w obwodzie zaporoskim - w jego zachodniej i wschodniej części.

Kontrofensywa Ukrainy: Ukraińcy z inicjatywą strategiczną w rejonie Bachmutu

Według niego na tym kierunku walczą rosyjskie wojska powietrzno-desantowe i rezerwiści, a także jednostki wojsk lądowych i najemnicy z formacji innych niż Grupa Wagnera.

W ostatnich dniach strona ukraińska informuje, że w rejonie Bachmutu Ukraińcy odzyskali inicjatywę strategiczną i prowadzą działania ofensywne.

Czytaj więcej

Kontrofensywa Ukrainy: Dalsze postępy w działaniach na południu

Andrij Kowalew, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, mówił o częściowym sukcesie ukraińskiej armii w rejonie miejscowości Prywillja i Zaliznianskje w rejonie Bachmutu.

Z kolei wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malar podkreślała, że Rosjanie skoncentrowali na tym odcinku frontu duże siły i dysponują przewagą jeśli chodzi o liczbę żołnierzy i ilość broni. - Nie wkroczyliśmy do samego miasta. Ale kontrolujemy południowo-zachodnie przedmieścia miasta. Jednakże główne walki toczą się wokół niego. Można powiedzieć, że ofensywa prowadzona jest w kilku kierunkach. Nie tylko na flankach (Bachmutu), ale też na znacznie szerszym froncie - mówiła o walkach w rejonie Bachmutu Malar.

Front wschodni na Ukrainie: Bilans walk w ciągu ostatniej doby

Płk Czerewaty wyliczał, że w rejonie Bachmutu w ciągu doby doszło do 10 potyczek, w których zginęło 104 rosyjskich żołnierzy, 166 zostało rannych, a 6 wzięto do niewoli. Rosjanie mieli stracić dwie wyrzutnie rakiet Grad, zestaw przeciwpancerny, pojazd rozpoznania. Ukraińcy ostrzelali też trzy składy z amunicją.

Czytaj więcej

Ukraiński wywiad: Rosjanie ewakuują się z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

W ciągu doby Rosjanie mieli ostrzeliwać ukraińskie pozycje w rejonie Bachmutu 445 razy. Przeprowadzili też dwa naloty.

Z kolei w rejonie Łymanu i Kupiańska doszło do trzech potyczek, w których zginęło 22 Rosjan, a 50 zostało rannych. Rosjanie ostrzeliwali pozycje Ukraińców na tym odcinku 303 razy.

- Dziś nie ma Wagnerowców na kierunku bachmuckim. Jest tu dość silne zgrupowanie wroga - do 50 tys. żołnierzy, ponad 300 czołgów, ponad 330 zestawy artyleryjskie i 140 wyrzutni rakiet - wyliczał płk Czerewaty.

Rejon Bachmutu to jeden z trzech odcinków frontu, na których od 4 czerwca trwa kontrofensywa Ukrainy. Dwa pozostałe znajdują się w obwodzie zaporoskim - w jego zachodniej i wschodniej części.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA nie dostrzegają znamion ludobójstwa w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Niemcy chcą największej armii w Europie. Skąd środki na taką politykę?
Konflikty zbrojne
Kto zabił mieszkańców rosyjskiego Biełgorodu? Ukraiński pocisk czy rosyjska bomba?
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie. W walkach pod Charkowem Rosjanie górą
Konflikty zbrojne
Rosjanie chcieli przeprowadzić serię zamachów bombowych w Kijowie i Lwowie?