Iran przemycał broń z Iraku do Syrii w pomocy humanitarnej dla ofiar trzęsienia ziemi?

Poplecznicy Iranu w Iraku, we współpracy z siłami specjalnymi Al-Kuds, irańską jednostkę Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej odpowiedzialną za operacje specjalne poza granicami Iranu, przemycali broń do Syrii, wykorzystując do tego dostawy pomocy humanitarnej wysyłanej do tego kraju po trzęsieniu ziemi z początku lutego 2023 roku. Takie wnioski płyną z publikacji "Washington Post" - amerykański dziennik powołuje się przy tym na tajne dokumenty USA, które zostały upublicznione w internecie.

Publikacja: 08.05.2023 12:18

Iran miał przemycać broń w pomocy humanitarnej dla Syrii

Iran miał przemycać broń w pomocy humanitarnej dla Syrii

Foto: PAP/EPA

Dziennik cytuje ustalenia amerykańskiego wywiadu, które znalazły się w dokumentach upublicznionych na serwisie Discord przez 21-letniego żołnierza Gwardii Narodowej, Jacka Teixeirę.

Według tych ustaleń broń - m.in. broń strzelecka, amunicja i drony - były przesyłane do Syrii w konwojach z Iraku, organizowanych przez wspierane przez Iran milicje i siły Al-Kuds.

Czytaj więcej

Syria-Iran. Sojusz silniejszy od innych. Sojusz krwi

Iran miał wykorzystać niemal natychmiast trzęsienie ziemi z 6 lutego 2023 roku, w którym - w Turcji i w Syrii - zginęło kilkadziesiąt tysięcy osób. Już dzień po trzęsieniu ziemi jedna z irackich milicji miała zorganizować przerzut karabinów, amunicji i dronów do Syrii, ukrywając je w konwojach z pomocą humanitarną. Broń ma wesprzeć w przyszłości ataki na siły amerykańskie w Syrii - wynika z publikacji w "Washington Post".

Kilka dni później oficer sił Al-Kuds miał polecić innej irackiej organizacji paramilitarnej, by ukrywała broń "w pomocy dla ofiar trzęsienia ziemi".

W rzeczywistości granice są szeroko otwarte. Po co czekać na konwoje z pomocą humanitarną jako pretekst?

Iracki urzędnik

W przerzut broni miał być zaangażowany "szef sztabu" irackich Sił Mobilizacji Ludowej, Abdul-Aziz al-Mohammadawi, objęty sankcjami przez USA. 

Kancelaria irackiego premiera nie skomentowała tych doniesień, ale wysokiej rangi iracki urzędnik twierdzi, że oskarżenia zawarte w dokumencie opisywanym przez "Washington Post" są fałszywe, ponieważ "nie potrzeba pretekstu, by dostarczać broń do Syrii".

- W rzeczywistości granice są szeroko otwarte. To oznacza, że jeśli te dokumenty są prawdziwe, to (przerzut broni - red.) możliwy jest cały czas. Po co czekać na konwoje z pomocą humanitarną jako pretekst? - dziwił się.

Doniesienia te potwierdza z kolei anonimowy przedstawiciel izraelskiej armii, który nie chce jednak rozmawiać o szczegółach.

W Syrii stacjonuje ok. 900 żołnierzy USA.

W marcu pracownik armii USA w Syrii zginął w ataku drona na bazę sił USA. W odwecie Amerykanie przeprowadzili atak odwetowy na związane z Iranem siły stacjonujące w Syrii.

Dziennik cytuje ustalenia amerykańskiego wywiadu, które znalazły się w dokumentach upublicznionych na serwisie Discord przez 21-letniego żołnierza Gwardii Narodowej, Jacka Teixeirę.

Według tych ustaleń broń - m.in. broń strzelecka, amunicja i drony - były przesyłane do Syrii w konwojach z Iraku, organizowanych przez wspierane przez Iran milicje i siły Al-Kuds.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce