Putin mówi o "okrutnej Ukrainie". "Wystrzelili 300 pocisków, by zabić 14 swoich"

Władimir Putin, podczas spotkania z przywódcą samozwańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, Denisem Puszylinem, zarzucił władzom Ukrainy "okrucieństwo wobec własnych obywateli".

Publikacja: 06.04.2023 13:30

Władimir Putin i Denis Puszylin

Władimir Putin i Denis Puszylin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 407

- Niestety, mierzymy się z reżimem, który zachowuje się skrajnie okrutnie, nie tylko wobec naszych obywateli, ale też wobec własnych. Wczoraj doniesiono mi, że w jednym z rejonów kontaktu (na linii frontu - red.), 14 osób - żołnierzy ukraińskiej armii, poddało się i zostało schwytanych. 14. Ale było za późno - relacjonował Putin.

- Wróg wystrzelił 300 pocisków w jedno miejsce, zabił wszystkich swoich żołnierzy - dodał. Według Putina straty poniosła w wyniku ataku również rosyjska armia.

Tzw. Doniecka Republika Ludowa to samozwańcza, nieuznawana przez społeczność międzynarodową quasirepublika, istniejąca na terenie ukraińskiego Donbasu

- Nie oszczędzają swoich, zachowują się w najwyższym stopniu cynicznie i okrutnie. Dlatego naszym zadaniem jest odepchnięcie ich na odległość, z której nie będą mogli nam szkodzić - podsumował rosyjski prezydent.

Czytaj więcej

Ukraina może być skłonna do negocjacji w sprawie Krymu

Putin w czasie spotkania z Puszylinem mówił też, że celem rosyjskiej armii "musi być osiągnięcie całkowitego wstrzymania ostrzału DRŁ przez ukraińską armię".

- Zadaniem wszystkich naszych formacji: Ministerstwa Obrony, ochotniczych, jest upewnienie się, że nie będzie w ogóle ostrzałów. Dlatego, jeśli ich liczba się zmniejszyła, to znaczy, że stopniowo zbliżamy się do tego - dodał.

Tzw. Doniecka Republika Ludowa to samozwańcza, nieuznawana przez społeczność międzynarodową quasirepublika, istniejąca na terenie ukraińskiego Donbasu. Terytorium tzw. republiki jest uznawane przez społeczność międzynarodową za integralną część Ukrainy okupowanej tylko częściowo przez Rosję, która jesienią nielegalnie anektowała DRŁ.

W czasie walk o kontrolę nad obwodem donieckim Rosjanie zniszczyli wiele miast, ostrzeliwując intensywnie cele cywilne - zniszczone zostały m.in. Mariupol, okupowany obecnie przez Rosję czy Bachmut, o który toczą się obecnie walki. 

- Niestety, mierzymy się z reżimem, który zachowuje się skrajnie okrutnie, nie tylko wobec naszych obywateli, ale też wobec własnych. Wczoraj doniesiono mi, że w jednym z rejonów kontaktu (na linii frontu - red.), 14 osób - żołnierzy ukraińskiej armii, poddało się i zostało schwytanych. 14. Ale było za późno - relacjonował Putin.

- Wróg wystrzelił 300 pocisków w jedno miejsce, zabił wszystkich swoich żołnierzy - dodał. Według Putina straty poniosła w wyniku ataku również rosyjska armia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA alarmują: Izrael "nie ograniczał strat w cywilach"
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna