Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 349

Kadyrow zaczyna swój wpis od stwierdzenia, że Polska "błaga o broń z USA".

"W ramach wspierania Ukrainy Warszawa zdołała pozbyć się własnych zasobów wojskowych i teraz jest zdezorientowana: co jeśli, po udanym skończeniu SWO (specjalnej operacji wojskowej - tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.), Rosja rozpocznie denazyfikację i demilitaryzację kolejnego kraju? Po Ukrainie na mapie jest Polska!" - pisze Kadyrow.

Prezydent Czeczenii stwierdza następnie, że "osobiście zawsze miał taki zamiar".

Czytaj więcej

Think tank: Rosyjscy blogerzy powątpiewają w sukces rosyjskiej ofensywy

"Wielokrotnie stwierdzałem, że walka z satanizmem powinna być prowadzona w całej Europie i, w pierwszej kolejności, na terytorium Polski. (...) Tak, sytuacja w której się znaleźli jest trudna. W lipcu będzie mieć miejsce Marsz Autonomii Śląska, który co roku przyciąga więcej uczestników. Dla mnie ten region Polski zasługuje na szczególny, niezależny status, referendum jest tam pilnie potrzebne, w którym Rosja może zapewnić pomoc organizacyjną" - pisze Kadyrow.

"Proście Polacy, proście swoich panów" - kończy swój wpis prezydent Czeczenii.

Kadyrow jest przedstawicielem frakcji tzw. siłowików w Rosji - osób powiązanych z resortami siłowymi, którzy przyjmują agresywne, prowojenne stanowisko.