Do wystrzelenia przez Palestyńczyków rakiet w stronę Izraela doszło po operacji izraelskiej armii na Zachodnim Brzegu - w czasie starcia izraelskich żołnierzy z palestyńskimi bojownikami w rejonie miasta Dżanin dziewięciu Palestyńczyków zginęło a co najmniej 20 zostało rannych - podało palestyńskie Ministerstwo Zdrowia.
W reakcji na to starcie na Zachodnim Brzegu ogłoszono strajk generalny.
W nocy z czwartku na piątek w południowym Izraelu, przy granicy ze Strefą Gazy, rozległy się syreny alarmowe. Nie ma informacji o żadnych poszkodowanych.
Izraelski Kanał 12 pokazał nagranie, na którym widać jak izraelskie rakiety przechwytujące są wystrzeliwane w rejonie miasta Aszkelon, ok. 12 km na północ od granicy ze Strefą Gazy.
Po akcji sił izraelskich w Dżanin władze Autonomii Palestyńskiej zapowiedziały zakończenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa z Izraelem
Od 2006 roku Strefa Gazy jest kontrolowana przez Hamas i objęta blokadą przez Izrael.
Kilka godzin po ataku rakietowym z terenu Strefy Gazy, izraelska armia poinformowała o przeprowadzeniu uderzeń powietrznych na cele w enklawie. Jak podaje Reuters, powołując się na Palestyńczyków, izraelskie samoloty zaatakowały ośrodek szkoleniowy Hamasu. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
W czwartek w rejonie Dżanin izraelscy komandosi zabili siedmiu bojowników i dwóch cywilów. Hamas i Islamski Dżihad zapowiedziały swoją reakcję na te wydarzenia.
Po akcji sił izraelskich w Dżanin władze Autonomii Palestyńskiej zapowiedziały zakończenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa z Izraelem - porozumienie w tym zakresie między władzami Autonomii Palestyńskiej a Izraelem było uważane za podstawę utrzymywania porządku na Zachodnim Brzegu i przeciwdziałania palestyńskim atakom.
Premier Beniamin Netanjahu oświadczył, że Izrael nie zamierza eskalować sytuacji, ale jednocześnie postawił siły bezpieczeństwa w stan podwyższonej gotowości.