Eksperci wojskowi zebrani przez Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w celu przeprowadzenia gry wojennej stwierdzili, że każdy z prawdopodobnych bezpośrednich uczestników wojny - Stany Zjednoczone, Chiny, Tajwan i Japonia - doświadczyłby "ogromnych" strat.
Chińskie pociski prawdopodobnie zniszczyłyby amerykańskie bazy lotnicze w Japonii i na wyspie Guam, a także zatopiłyby dwa amerykańskie lotniskowce iod 10 do 20 niszczycieli oraz krążowników w momencie rozpoczęcia inwazji.
Jednak same chińskie siły inwazyjne zostałyby zniszczone zanim zajęłyby jakąkolwiek znaczącą część Tajwanu i ostatecznie nie udałoby im się zdobyć stolicy wyspy - Tajpej, zgodnie z większością testowanych scenariuszy.
Czytaj więcej
Prezydent Tajwanu, Tsai Ing-wen, wezwała Niemcy do pomocy w utrzymaniu "regionalnego porządku" w Azji południowo-wschodniej, w czasie spotkania z odwiedzającymi wyspę niemieckimi parlamentarzystami.
To, jak również zniszczenia dokonane na kontynencie w wyniku tajwańskich kontrataków, mogłoby zdestabilizować rządy chińskiej partii komunistycznej - stwierdzono.