Mińsk: Polska chce wprowadzić swoje wojsko na zachodnią Ukrainę

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi, Aleksandr Wolfowicz oświadczył, że Warszawa "demonstruje brak woli omawiania palących kwestii ws. bezpieczeństwa regionalnego".

Publikacja: 30.12.2022 13:57

Aleksandr Wolfowicz

Aleksandr Wolfowicz

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 310

Wolfowicz zarzucił Polsce, że ta - pomimo "ekstremalnie trudnej sytuacji militarno-politycznej", demonstruje brak woli jeśli chodzi o omawianie palących kwestii ws. bezpieczeństwa regionalnego".

- Poziom eskalacji napięcia już przekroczył zdrowy rozsądek - dodał Wolfowicz w rozmowie z białoruską redakcją Sputnika.

- USA aktywnie wykorzystują swoich satelitów, aby eskalować militarno-polityczną sytuację wokół Ukrainy. W forpoczcie są Polska i kraje bałtyckie. W sposób oczywisty te kraje próbują przykryć swoje wewnętrzne polityczne i socjoekonomiczne problemy, w tym te związane z niepowodzeniami polityki migracyjnej i polityki sankcji. W dodatku Polska ma pewną liczbę wrażliwych tematów w relacjach z UE, które chce zneutralizować przez swoją agresywną politykę wobec Rosji i Białorusi. W tych warunkach rosnące geopolityczne ambicje Polski są coraz bardziej widoczne, w tym roszczenia do rzekomo rdzennie polskich ziem zachodniej Ukrainy - mówił przedstawiciel władz w Mińsku.

Czytaj więcej

Sekretarz generalny NATO apeluje o więcej broni dla Ukrainy

Wolfowicz mówi przy tym o przedstawionym przez Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego w czasie marcowej wizyty w Kijowie planie wysłania na Ukrainę misji pokojowej. - Nie otrzymawszy wsparcia NATO, Polska próbuje obecnie zalegalizować walkę swoich obywateli w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy, bez uzyskania odpowiedniej zgody od polskiego Ministerstwa Obrony - dodaje.

- W sposób oczywisty zwiększając swój udział w konflikcie na Ukrainie w ten sposób, Warszawa realizuje swoje daleko idące, geopolityczne plany, w tym możliwość wprowadzenia swoich żołnierzy na terytorium zachodniej Ukrainy - podkreśla.

Białoruś świadomie wywołała w 2021 roku kryzys migracyjny na granicy z Polską

Wolfowicz mówi też o wzroście wydatków Polski na obronność do poziomu 3 proc. PKB i programie zbrojeń obejmującym zakup uzbrojenia w USA i Korei Południowej. - Widzieliśmy to już w XX wieku i jak to się skończyło? - pyta. 

Tymczasem białoruska BiełTA podaje, powołując się na białoruską straż graniczną, że polska armia "47 tys. razy naruszyła prawo międzynarodowe i europejskie" przy traktowaniu nielegalnych imigrantów, którzy w ostatnich miesiącach próbowali nielegalnie przekroczyć granicę między Białorusią a Polską.

Białoruś świadomie wywołała w 2021 roku kryzys migracyjny na granicy z Polską, sprowadzając do Mińska z Bliskiego Wschodu tysiące imigrantów i pomagając im dotrzeć do granicy z Polską.

Białoruś jest najbliższym sojusznikiem Rosji, której udostępnia swoje terytorium do przeprowadzania ataków na Ukrainę. 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę m.in. z terytorium Białorusi.

Wolfowicz zarzucił Polsce, że ta - pomimo "ekstremalnie trudnej sytuacji militarno-politycznej", demonstruje brak woli jeśli chodzi o omawianie palących kwestii ws. bezpieczeństwa regionalnego".

- Poziom eskalacji napięcia już przekroczył zdrowy rozsądek - dodał Wolfowicz w rozmowie z białoruską redakcją Sputnika.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Do końca wojny Ukraińcy nie osiągną przewagi nad armią rosyjską
Konflikty zbrojne
Sztuczna inteligencja kieruje myśliwcami. „Nie powinna decydować o życiu ludzi”
Konflikty zbrojne
Nielegalny handel bronią na Ukrainie. Ukraińcom skonfiskowano prawie 1500 granatników
Konflikty zbrojne
David Cameron: Ukraina ma prawo atakować cele w Rosji
Konflikty zbrojne
Rosja i Ukraina usiądą do rozmów? Gen. Skibicki naświetla plan Kremla
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił